Aktualności

Pogoń jest już po pierwszym meczu ligowym, a w niedzielę zagra drugi, który dla naszej murawy będzie pierwszym w roku 2023.


88 dni. Tyle trwał okres od ostatniego meczu, który Pogoń rozegrała na własnym boisku w minionym roku, do spotkania w niedzielę.

- Podgrzewane boiska powodują, że ta trawa rośnie, więc zabiegi koszenia, naprawiania, czy piaskowania, są wykonywane tak jak w sezonie wegetacyjnym - mówi Jacek Dąbrowski, szef groundsmanów Pogoni w rozmowie z Radiem Szczecin. - Zazwyczaj od razu po meczu odkurzamy boisko z wyrwanej trawy po użytkowaniu. Na następny dzień naprawiamy z widełkami boisko. Dla 6 osób to około dzień dwa, pracy.

W dzisiejszych czasach kluby przywiązują ogromną uwagę do stanu boiska. W ostatnich dniach głośno było o fatalnych warunkach na stadionie Legii, co zmusiło władze klubu do wymiany nawierzchni przed kolejnymi meczami. W Szczecinie boisko będzie wyglądać w niedzielę znacznie lepiej, co chwali trener Gustafsson.

- Gdy wstaliśmy dziś rano pogoda nie była zbyt fajna. W takich warunkach trzeba oszczędzać murawę. Na płytę główną wyjdziemy jutro. Koutris i Wahlqvist jeszcze na niej nie grali, więc bardzo ważne, by się z nią zapoznali. Przechodziliśmy dziś jednak obok murawy i wyglądała świetnie. Osoby, które się nią zajmują wykonują doskonałą robotę. To dobrze, bo właściwie przygotowana murawa ułatwia nam granie w taki sposób, jak chcemy - mówił w piątek szkoleniowiec Portowców.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne/fot. Radio Szczecin
Wyświetleń: 1751
tekst alternatywny

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...