Aktualności

Początek poprzedniego sezonu Pogoń miała najgorszy z możliwych. Pierwsze zwycięstwo na własnym stadionie drużyna ze Szczecina zanotowała dopiero w 21. kolejce. Kibice Portowców licznie przychodzili na stadion, jednak frekwencja spadała wraz z odległością Pogoni od czołówki Ekstraklasy.


Sezon 2017/2018 Pogoń Szczecin zainaugurowała spotkaniem na własnym stadionie z Wisłą Kraków. Portowcy z boiska zeszli pokonani, a w ten dzień zaczął błyszczeć Carlitos, który pokonał występującego w tamtym meczu Załuskę ładnym strzałem z rzutu wolnego. Spotkanie na stadionie oglądało łącznie 8298 kibiców. Dwa tygodnie później dowodzona przez Macieja Skorżę drużyna również w Szczecinie odniosła porażkę. Tym razem lepsza okazała się Jagiellonia Białystok, a na trybunach zjawiło się 8356 sympatyków piłki nożnej. 

Do słabych wyników na własnym stadionie doszły mecze wyjazdowe. Porażka 0:3 z Zagłębiem Lubin została jednak szybko zapomniana, ponieważ kilka dni później Pogoń zmiotła Lecha Poznań w Pucharze Polski. Kolejny mecz ligowy w Szczecinie to ponownie frekwencja w okolicach 8 tysięcy. Wynik znowu jednak niezadawalający, ponieważ tylko punkt zdobyty z Lechią Gdańsk.

Na kolejne spotkanie u siebie Pogoni przyszło czekać prawie miesiąc. 10 września do Szczecina przyjechał Lech Poznań i tutaj ponownie należy pochwalić kibiców, ponieważ udało się zmobilizować 10 695 osób do przyjścia na stadion. Był to też ostatni gest zaufania w stronę piłkarzy, którzy do tego czasu osiągali dość przeciętne wyniki. O ile wynik remisowy z Lechem można było jeszcze zrozumieć to następne rezultaty Portowców już niekoniecznie. Przegrana w meczach wyjazdowych z Wisłą Płock oraz z Bytovią Bytów dopełniły czarę goryczy. W następnym spotkaniu w Szczecinie zjawiło się tylko 4548 kibiców i trend ten utrzymał się już praktycznie do końca roku.

To pokazuje jak rozbudzone były ambicje kibiców Pogoni w poprzednim sezonie. Samo ściągnięcie Macieja Skorży miało sygnalizować, że klub ma zamiar włączyć się w końcu o czołowe lokaty. Jak wyszło wszyscy już wiemy, jednak warto docenić, że mimo słabych wyników na początku sezonu udawało się przez kilka spotkań utrzymywać bardzo wysoką jak na Szczecin frekwencję. 

Wydaję się, że w podobnej scenerii zaczynamy sezon 2018/2019. Trudno nie czuć optymizmu patrząc na transfery wykonane przez klub. Do tego należy dołożyć trenera, który na wiosnę pokazał, że pod jego wodzą drużyna potrafi zdobywać punkty, a co najważniejsze – grać tak, że chce się to oglądać. Będąc kibicem trudno też zachować rozsądek spoglądając na terminarz, który na początku jest po prostu bardzo dobry. I oby ten optymizm pozostał we wszystkich kibicach jak najdłużej, a sami piłkarze go tylko rozpalali z każdym kolejnym spotkaniem. Bo kto by nie chciał widzieć pełnych trybun jak najczęściej?

 

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Łukasz Lubkowski
Żródło: 90minut.pl
Wyświetleń: 4462
tekst alternatywny

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...