Nie tak dawno minął rok od momentu w którym Wahan Biczachczjan trafił do Pogoni Szczecin. Oczekiwania wobec Ormianina były i są wysokie, a on póki co świetnie spisuje się w roli jokera.
Gol strzelony w Płocku był dla Wahana Biczachczjana szóstym oficjalnym trafieniem w barwach Dumy Pomorza. Piłkarz miał jeszcze ogromny udział przy jednym golu strzelonym w Mielcu, ale tam jego trafienie oficjalnie zaliczono jako samobój Rafała Strączka.
Ze swoich sześciu goli Biczachczjan pięć bramek zdobył jako rezerwowy pojawiający się na boisku. Tylko jedno trafienie piłkarz zanotował po wyjściu w wyjściowej jedenastce. Miało to miejsce w trakcie meczu 2. kolejki obecnego sezonu ze Śląskiem we Wrocławiu.
Cztery z sześciu strzelonych przez Biczachczjana goli padło po uderzeniach zza pola karnego. Dwa trafienia z "szesnastki" miały miejsce w Gliwicach w poprzednim sezonie i w obecnych rozgrywkach w meczu w Mielcu.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...