Aktualności

  • Pewne zwycięstwo Pogoni na inaugurację sezonu w UEFA Conference League!

Portowcy bezproblemowo pokonali na własnym stadionie islandzki KR Reykjavik 4:1 i z dużą zaliczką pojadą za tydzień na Islandię rozegrać mecz rewanżowy. Bramki dla Pogoni zdobyli: Drygas (dwie), Zahović i Bartkowski.


21 lat Pogoń Szczecin musiała czekać na okazję odegrania się na islandzkiej drużynie po pamiętnej porażce z Fylkirem Reykjavik. Tym razem dane było nam się zmierzyć z najbardziej utytułowaną drużyną ze stolicy Islandii, czyli z KR Reykjavik. Nowy szkoleniowiec Pogoni, Jens Gustaffson w ramach swojego debiutu poprowadził Pogoń w bardzo ważnym spotkaniu w ramach rozgrywek UEFA Conference League, wobec tego oczekiwania kibiców były jednoznaczne. Tylko zwycięstwo i to najlepiej wysokie, tak aby z bezpieczną przewagą pojechać na daleki wyjazd. Szwed nie zamieszał za bardzo w składzie, w porównaniu do zeszłorocznych spotkań, w których drużynę prowadził Kosta Runjaić. Od początku wyszedł między innymi Kamil Grosicki, który w dniu meczu przedłużył swój kontrakt z Pogonią. Z nowych twarzy na ławce zobaczyliśmy powracających z wypożyczeń Wędrychowskiego i Szcześniaka, a spotkanie z wysokości trybun oglądał Pontus Almqvist. Portowcy od pierwszych minut ruszyli bardzo mocno do ataku. Islandczycy nie opuszczali swojej połowy i ratowali się głównie wybijaniem piłki, co skutkowało licznymi rzutami rożnymi. Już w 7 minucie spotkania otworzyliśmy worek z bramkami. Luis Mata zagrał do stojącego w polu karnym Sebastiana Kowalczyka, który wbił piłkę na czwarty metr od bramki, gdzie tylko nogę dołożył Kamil Drygas. Cztery minuty później uderzenia zza pola karnego spróbował po raz kolejny Dąbrowski, ale piłka przeszła tuż obok słupka Olafssona. W 17 minucie Sebastian Kowalczyk wyszedł na pozycje sam na sam, bramkarz gości wygrał z nim pojedynek, ale wobec dobitki Zahovicia był już bezradny i po kwadransie prowadziliśmy dwiema bramkami. W 22 minucie Grosicki delikatnym podcięciem podał piłkę do Zahovicia, ale tym razem strzał napastnika Portowców nie zaskoczył Olafssona. W kolejnych minutach Pogoń Szczecin zwolniła tempo gry, ale mimo tego goście nie stwarzali żadnego zagrożenia. W 40 minucie było już 3:0. Sebastian Kowalczyk zanotował swoją trzecią asystę w tym spotkaniu, bo po jego zagraniu w pole karne, piłkę głową do bramki skierował Jakub Bartkowski. Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem pełnej dominacji. Mecz z drużyną prezentującą taki poziom jak KR Reykjavik, nawet jako przed sezonowy sparing miałby wątpliwe wartości szkoleniowe, ale ważne, że Portowcy podeszli do tego meczu poważnie i z pewnym prowadzeniem zeszli na przerwę do szatni.

W drugiej części spotkania nie wiele się zmieniło. Wciąż to my atakowaliśmy, a Islandczycy rozpaczliwie się bronili. W 55 minucie dobry strzał oddał Grosicki, a na rzut rożny wybił piłkę Olafsson. Po chwili po dośrodkowaniu z narożnika boiska najwyżej w powietrze wyskoczył Kamil Drygas zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu. W 62 minucie trener Gustaffson dokonał pierwszej zmiany. Boisko opuścił słabo spisujący się Jean Carlos, a w jego miejsce wszedł Mariusz Fornalczyk. W 70 minucie zobaczyliśmy pierwszą groźną akcję w polu karnym Pogoni. Ljubcic wygrał pojedynek blisko naszej bramki, ale skutecznie interweniował Dante Stipica. Chwilę później po zamieszaniu po rzucie rożnym do piłki pierwszy dobiegł Larusson i dobił ją do bramki. Cztery minuty później goście byli blisko zdobycia drugiej bramki, ale tym razem zdołaliśmy zablokować uderzenie Islandczyka. W 76 i 80 minucie dwukrotnie dobrą okazję na zdobycia gola miał Wahan Biczachczjan, ale za każdym razem nie trafiał w bramkę. W 90 znów Biczachczjan był blisko, ale obrońcy wybili na róg. Portowcy mają przed rewanżem, niezłą, trzybramkową zaliczkę, ale momenty w drugiej połowie pokazały, że Islandczycy mogą sprawiać problemy i nie powinniśmy jechać na rewanż zbyt rozluźnieni.

Pogoń Szczecin 4:1 KR Reykjavik (3:0)
7' 1:0 Drygas
17' 2:0 Zahović
40' 3:0 Bartkowski
56' 4:0 Drygas
71' 4:1 Larusson

Pogoń Szczecin:
1. Dante Stipica, 2. Jakub Bartkowski, 13. Kostas Triantafyllopoulos, 23. Benedikt Zech, 97. Luis Mata, 21. Jean Carlos(62' 17. Mariusz Fornalczyk), 6. Damian Dąbrowski, 14. Kamil Drygas(72' 22. Wahan Biczachczjan), 27. Sebastian Kowalczyk(85' 99. Mateusz Łęgowski), 11. Kamil Grosicki, 10. Luka Zahović(85' 19. Kacper Kostorz)

KR Reykjavik:
1. Beitir Olafsson, 18. Aron Kristofer Larusson, 15. Pontus Lindgren, 5. Arnor Adalsteinsson, 11. Kennie Chopart, 6. Gretar Snaer Gunnarsson(77' 2. Stefan Arni Geirsson), 10. Palmi Palmason(59' 29. Aron Thordur Albertsson), 4. Hallur Hanson(67' 33. Sigurour Bjartur Hallsson ), 22. Thorsteinn Mar Ragnarsson(59' 16. Elmar Bjarnason), 9. Kjartan Finnbogason(67' 17. Stefan Alexander Ljubicic), 23. Atli Sigurjonsson

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Łukasz Krzyżanowski
Żródło: własne
Wyświetleń: 4603
tekst alternatywny

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...