Aktualności

  • Podsumowanie 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy

W 27. kolejce Pogoń pewnie pokonała Górnika w Łęcznej i utrzymała pozycję lidera PKO BP Ekstraklasy. Drugi Raków i trzeci Lech również wygrali swoje mecze i w dalszym ciągu tracą tylko punkt do pierwszej “Dumy Pomorza”. 


Stal Mielec 1 - 2 Cracovia (01.04, godz. 18:00) 

W pierwszym spotkaniu 27. serii gier mierzyły się ze sobą drużyny, które nie wygrały ostatnich 5. meczów i liczyły na przełamanie. Od początku goście zaatakowali. Mieli oni dwie sytuacje, jednak Primel bezbłędnie interweniował. W 11. minucie Rivaldinho ładnie zagrał “krzyżakiem”, a Pestka przymierzył z dystansu otwierając wynik meczu. Potem strzał Myszora odbił golkiper miejscowych. W 31. minucie Tomasiewicz faulował w polu karnym Rapę. “Jedenastkę” Hanci obronił Primel, ale Rumun skutecznie dobił. Następnie Hebo spróbował zza pola karnego, lecz bramkarz fantastycznie się wyciągnął. Na koniec pierwszej połowy kopnięcie Getingera z rzutu wolnego przepięknie obronił Hrosso. W drugiej części gry dużo mniej się działo. W 78. minucie Pestka otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę i musiał opuścić plac gry. Później Rodin faulował Flisa w polu karnym. Wynik strzałem z wapna ustalił w 95. minucie Domański. Cracovia dowiozła zwycięstwo do ostatniego gwizdka i przełamała się. 

Śląsk Wrocław 0 - 1 Lech Poznań (01.04, godz. 20:30) 

Śląsk jeszcze nie miał pewnego utrzymania i w piątkowy wieczór czekał go ciężki mecz z Lechem, który - przynajmniej na kilkanaście godzin - mógł wrócić na pozycję lidera. Do przerwy niewiele się działo. Najbliższy szczęścia był Gretarsson, jednak jego strzał obronił van der Hart. Na początku drugiej połowy Janasik wybił piłkę z linii bramkowej po uderzeniu Kamińskiego. W 48. minucie Lewkot popełnił fatalny błąd, a Skóraś wyszedł “sam na sam” z bramkarzem po podaniu od van der Harta. Młodzieżowiec “Kolejorza” się nie pomylił precyzyjnie trafiając do siatki. Potem Kownacki próbował w polu karnym, ale ładną interwencją popisał się Szromnik. Następnie Mączyński kropnął z dużego dystansu, a piłka pofrunęła tuż nad poprzeczką. Lech zwyciężył drugi raz z rzędu 

Warta Poznań 0 - 2 Raków Częstochowa (02.04, godz. 15:00) 

Raków pojedynkował się na wyjeździe ze świetnie grającą Wartą, w przypadku zwycięstwa mógł zepchnąć Lecha z pozycji lidera i przynajmniej do meczu Pogoni wskoczyć na pierwsze miejsce w tabeli. W 27. minucie Ivanov pechowo trafił do własnej bramki. Potem Kun strzelał, jednak Lis instynktownie obronił. Na początku drugiej połowy uderzenie Miguela Luiza sparował na korner Trelowski. W 75. minucie golkiper “Zielonych” się nie popisał przy strzale Lopeza z rzutu wolnego. Piłka skozłowała przed bramkarzem i wpadła do siatki. Warta przegrała po serii dwóch zwycięstw z rzędu. 

Legia Warszawa 2 - 1 Lechia Gdańsk (02.04, godz. 20:00) 

Będąca ostatnio w bardzo dobrej dyspozycji Legia podejmowała u siebie walczącą o czwartą pozycję w stawce Lechię. Na początku Jędrzejczyk uderzył, a jego strzał odbił Kuciak. W 29. minucie Wszołek przepchnął Wieteskę i otworzył wynik spotkania. Chwilę później Josue trafił tylko w słupek. Następnie golkiper gości kapitalnie obronił kopnięcie Pekharta. Tuż przed końcem pierwszej połowy Strebinger interweniował przy strzale Zwolińskiego. W 65. minucie Pekhart podwyższył prowadzenie “Wojskowych” głową z najbliższej odległości. Potem główkę Nalepy ładnie sparował bramkarz miejscowych. W kolejnej akcji Gajos próbował w polu karnym, jednak minimalnie się pomylił. W 83. minucie Zwoliński trafił do pustej bramki dając kontakt podopiecznym Kaczmarka. W doliczonym czasie gry Gajos uderzył z rzutu wolnego w poprzeczkę. Ostatecznie Legia odniosła kolejne zwycięstwo pod wodzą Vukovicia. 

Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1 - 1 Radomiak Radom (03.04, godz. 12:30) 

Ostatni w tabeli Bruk-Bet musiał zacząć seryjnie zwyciężać, aby utrzymać się w elicie. Z kolei Radomiak cały czas był zamieszany w walkę o czwarte miejsce w lidze. Najpierw Majchrowicz odbił strzał z dystansu Radwańskiego. Potem strzał Nascimento ładnie obronił Pauliuchenka. W 21. minucie Tekijaski niefortunnie trafił do własnej siatki. Już w drugiej połowie Leandro miał świetną szansę, ale nie trafił on z trzech metrów do pustej bramki. W 55. minucie Mesanović wyrównał celną główką. Następnie bramkarz “Zielonych” obronił kopnięcie Domgjoniego. Chwilę później Putivtsev nie trafił do pustej bramki. Tuż przed końcem meczu strzał Mesanovicia z bliska fantastycznie odbił Majchrowicz. Jeszcze w doliczonym czasie gry Marcus otrzymał czerwoną kartkę za uderzenie rywala. W 98. minucie Poznar miał sytuację “sam na sam”, bramkarz obronił, a dobitka na “pustaka” Radwańskiego trafiła zaledwie w słupek. Termalica zremisowała mecz tylko przez swoją ogromną nieskuteczność. 

Jagiellonia Białystok 2 - 1 Zagłębie Lubin (03.04, godz. 15:00) 

Był to mecz dwóch drużyn walczących o utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie. Porażka jednej z nich oznaczała jeszcze bardziej skomplikowaną sytuację w tabeli i coraz to większą presję. W pierwszej połowie naprawdę niewiele się działo. Strzały Guala i Łakomego nie poleciały nawet w światło bramki. W 50. minucie Alomerović podał wprost pod nogi Szysza, a ten go tylko przelobował. Karygodne zachowanie bramkarza “Jagi”. Potem gospodarze ruszyli do odrabiania straty. Strzał Struskiego ładnie obronił Bieszczad. W 78. minucie Bartolewski otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę i musiał opuścić plac gry. W 88. minucie Trubeha trafił z woleja wyrównując stan meczu. W 98. minucie gospodarze dokonali niemożliwego i za sprawą Marca Guala zdobyli - pierwszy od ponad czterech miesięcy - komplet punktów na własnym obiekcie. Zagłębie jest tuż nad kreską z przewagą zaledwie trzech oczek nad 16. Wisłą Kraków. 

Wisła Kraków 2 - 2 Piast Gliwice (03.04, godz. 17:30) 

Walcząca o utrzymanie Wisła mierzyła się w Krakowie z kapitalnie prezentującym się wiosną Piastem. Na początku Wilczek spróbował z trudnej pozycji, jednak jego strzał fantastycznie obronił Biegański. Potem Frydrych trafił z najbliższej odległości głową w poprzeczkę. W 31. minucie Savić wyprowadził miejscowych na prowadzenie. Chwilę później Manu miał sytuację “sam na sam”, lecz obił tylko słupek. Następnie futbolówka trafiła w aluminium po główce Ondraska. W kolejnej akcji Manu uderzył, a Plach kapitalnie sparował piłkę na poprzeczkę. W 50. minucie Biegański faulował Sappinena, a “jedenastkę” wykorzystał Wilczek. Potem strzał głową Mosóra obronił golkiper “Białej Gwiazdy”. W 61. minucie Biegański minął się z futbolówką, a Wilczek z bardzo bliskiej odległości zdobył gola głową. 10 minut później Fernandez uderzył z rzutu wolnego, bramkarz gości słabo się spisał i Hugi ustalił wynik meczu celną dobitką. Jeszcze przed końcem Sappinen strzelał, ale wiślacki golkiper świetnie interweniował. Ostatecznie kapitalne niedzielne spotkanie zakończyło się podziałem punktów. 

Wisła Płock 3 - 2 Górnik Zabrze (04.04, godz. 18:00) 

Górnik jeszcze mógł powalczyć o czwartą pozycję w tabeli, ale najpierw czekał go trudny mecz z groźną na własnym obiekcie Wisłą. Na początku Krawczyk miał bardzo dobrą sytuację, jednak Kamiński jeszcze lepiej obronił. Chwilę później Podolski kropnął z dystansu w poprzeczkę, a dobitka z piątego metra Kubicy również trafiła w aluminium. W 30. minucie Sekulski popisał się ładnym dryblingiem i precyzyjnym uderzeniem otworzył wynik spotkania. 7 minut po tej bramce Kubica niefortunnie strzelił samobója. Na początku drugiej połowy Podolski spudłował w polu karnym. Następnie Kamiński bezbłędnie obronił kopnięcia Cholewiaka i Janzy. Potem Krawczyk miał doskonałą okazję, lecz minimalnie się pomylił. W kolejnej akcji Krawczyk potężnie, zza pola karnego przymierzył w słupek. W 69. minucie Sekulski podwyższył prowadzenie “Nafciarzy” celną główką. 120 sekund później Manneh wreszcie zdobył gola dla przyjezdnych. Jeszcze przed końcem regulaminowego czasu gry kopnięcie Cholewiaka ładnie sparował do boku golkiper gospodarzy. W 94. minucie Podolski zdobył kapitalną bramkę kontaktową z dystansu, jednak na dalsze odrabianie strat było już za późno. Górnik nie wygrał już trzech kolejnych spotkań z rzędu. 

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Michał Horbaczewski
Żródło: własne
Wyświetleń: 1785
tekst alternatywny

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...