Aktualności

Piłkarze Pogoni Szczecin nie mogą być z siebie zadowoleni po meczu w Łodzi. Zremisowali z najsłabszym zespołem w lidze. Co mieli do powiedzenia po meczu?


- ŁKS jest w trudnym położeniu, więc robili co mogli, aby dopisać sobie jakiekolwiek punkty. Jest już po meczu i tego nie naprawimy. Przed meczem nie bralibyśmy takiego wyniku. Po spotkaniu trzeba powiedzieć, że ŁKS miał sytuacje bramkowe. My mieliśmy rzut karny w 90. minucie i jest niedosyt. Nie winimy „Zvone”. Każdemu z nas mogło się to zdarzyć. Bardzo chcieliśmy wygrać. Udało się tylko zremisować. Przed nami pojedynek z Górnikiem i kolejna szansa na punkty – mówi Sebastian Kowalczyk w rozmowie z oficjalnym serwisem klubu.

Kolejny mecz na zero z tyłu zaliczyła defensywa Dumy Pomorza, a w niej Konstantinos Triantafyllopoulos. To jednak tylko mały plusik po meczu.

- Nie jestem zadowolony z tego jak dzisiaj wyglądaliśmy. Zostawialiśmy zbyt wiele miejsca rywalom. W samej końcówce mogliśmy zgarnąć trzy punkty, to prawda. Chwilę potem jednak mogliśmy stracić nawet jeden. Uratował nas Dante. Nie chodzi jednak o sam finisz, a o cały mecz. Nie prezentowaliśmy odpowiedniego poziomu i musimy się poprawić. Nie była to taka gra jakiej od siebie wymagamy. Jeśli chcemy pozostać wysoko, musimy zdobywać punkty i prezentować lepszy styl – zaznacza Kostas.

Bohaterem meczu mógł zostać wracający po kontuzji Zvonimir Kozulj, który wywalczył rzut karny, który chwilę później zmarnował.

 - Czułem się dobrze. Wracałem kilka tygodni do formy fizycznej. Wykonałem cały plan i mogłem dziś wejść na boisko. Z tego jestem szczęśliwy. Oczywiście także rozczarowany tym, że przestrzeliłem rzut karny w doliczonym czasie – powiedział Bośniak oficjalnemu serwisowi klubu. - Miałem wykonywać stałe fragmenty gry, więc wziąłem też piłkę przy rzucie karnym. Chciałem wziąć odpowiedzialność i zapewnić zwycięstwo drużynie. Tym razem się nie udało. Jestem rozczarowany, ale wiem, że taki jest futbol i myślę już do przodu. Nie chcę też się wcale usprawiedliwiać poślizgiem. Myślę, że każdy widział. Przez cały mecz zawodnicy mieli kłopoty z utrzymaniem się na murawie. Nie szukam wymówek. Nie strzeliłem tego karnego i biorę za to całą odpowiedzialność.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: Pogoń Szczecin SA
Wyświetleń: 5153
tekst alternatywny

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...