Aktualności

W przerwie meczu z Lechem Poznań doszło do dwóch zmian w składzie Portowców. Santeriego Hostikkę i Michalisa Maniasa zmienili Kamil Drygas oraz Hubert Turski. Niestety, nie odmienili oni losów meczu. Obie połowy szczecinianie przegrali po 0:2.


 

- Zagraliśmy fatalny mecz – przyznaje Kamil Drygas. - Byliśmy za daleko od siebie. Analizowaliśmy ich grę. Miało to wyglądać zupełnie inaczej. Po pierwszej, drugiej bramce oni nabrali dużej pewności siebie. Wiedzieliśmy, że Lech będzie operował piłką, ale sami też chcieliśmy to robić. Tak, by Lech też pobiegał za piłką. Kompletnie nam to nie wychodziło. Chcieliśmy zdobyć przynajmniej honorowego gola.

Defensywa Dumy Pomorza nie jest już tak szczelna jak przed prawie trzymiesięczną przerwą. - Jestem rozczarowany. Nie wiem, dlaczego graliśmy tak słabo. Oni wyglądali na szybszych od nas, bardziej agresywnych, ruchliwych i na koniec mamy taki wynik. Lech to dobra drużyna. Potrafili grać bardzo dobre mecze. Trudno zagrać z nimi w pełni otwartą piłkę na ich stadionie. My po prostu popełniliśmy bardzo dużo prostych błędów. Można przegrać mecz, ale w lepszym stylu niż my w Poznaniu. Pozostało osiem spotkań i musimy próbować się odbudować – podkreśla Benedikt Zech.

- Z Zagłębiem przegraliśmy 0:3, ale potem pokonaliśmy Cracovię. Teraz za nami kolejna sromotna porażka, ale za kilka dni jest kolejne spotkanie i to jedyny pozytyw – mówi Drygas.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Pogoń Szczecin SA
Żródło: Pogoń Szczecin SA
Wyświetleń: 4349
tekst alternatywny

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...