Remis 0:0 z Rakowem przerwał serię porażek Pogoni Szczecin w Ekstraklasie. Po meczu jednak był niedosyt z obu stron. Dla Rakowa lepsza była pierwsza połowa, a dla Pogoni druga.
-Przyjeżdżaliśmy tutaj i wiedzieliśmy, że będzie to ciężki mecz. Wiedzieliśmy, że ciężko będzie tutaj wywalczyć zwycięstwo. Wiadomo, my na wyjazdach jesteśmy mocni i nie mogliśmy nie myśleć o innym wyniku niż trzy punkty. Przywozimy tylko jeden punkt i szkoda, bo mieliśmy swoje sytuacje i mogliśmy pokusić się o zwycięstwo - mówił po meczu Hubert Matynia.
Szansę spotkania z byłymi kolegami miał w Bełchatowie Marcin Listkowski. Piłkarz Pogoni spędził w Rakowie poprzedni sezon na wypożyczeniu.
- Niedosyt jest zawsze. Po każdym meczu bez bramek jest niedosyt. Sytuacji nie stworzyliśmy jednak dużo, a Raków był bardzo dobrze zorganizowany. Trudny teren i musimy uszanować ten jeden punkt - ocenił "Listek".
Paweł Cibicki w Bełchatowie nie powiększył swojego konta bramkowego o kolejne trafienie. W Bełchatowie Pogoń nie stworzyła sobie zbyt wielu okazji, więc i Cibicki nie miał szansy aby się wykazać.
- Chcielibyśmy mieć trzy, ale mamy jeden punkt. Nie było tu łatwo, Raków to dobra drużyna i jeden punkt to zawsze jest jeden punkt. Sytuacji bramkowych nie było dużo. Praktycznie wcale ich nie było. Musimy wrócić i w tym tygodniu pracować nad tym, aby znów pojawiło się ich więcej. Poprawiliśmy defensywę, nie straciliśmy bramki i w tym elemencie jest dobrze - dodał Cibicki.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
