Aktualności

  • Przegląd Sportowy: Cztery osiemnastki

W kadrze Pogoni Szczecin jest czterech zawodników z rocznika 2003, uważanego za piekielnie zdolny - czytamy w weekendowym Przeglądzie Sportowym.


Zgodnie ze słowami piosenki każde pokolenie ma własny czas, a z każdą sekundą zbliżają się słodkie chwile przedstawicieli rocznika 2003, uznawanego za najzdolniejszy wśród polskiej młodzieży. Zawodnicy, którzy w tym roku osiągnęli lub osiągną pełnoletniość, coraz częściej potwierdzają ponadprzeciętne talenty, co szczególnie musi cieszyć w Szczecinie. W kadrze Pogoni jest czterech piłkarzy z tego rocznika, najwięcej w ekstraklasie, a piąty już czeka na zgłoszenie do rozgrywek.

Dwóch prymusów

Oczywiście przede wszystkim trener Portowców Kosta Runjaic ma do dyspozycji Kacpra Kozłowskiego, bezapelacyjnie najszczodrzej obdarowanego przez naturę talentem, którego nawet poza Polską przedstawiać nie trzeba. W marcu pomocnik został najmłodszym debiutantem w pierwszej reprezentacji od czasów Włodzimierza Lubańskiego, a w czerwcu najmłodszym piłkarzem w historii mistrzostw Europy, ale zanim upomniał się o niego świat dorosłych, brylował wśród rówieśników.

Według naszych wyliczeń kadra rocznika 2003 z 33 rozegranych meczów poniosła porażki w ledwie trzech, z czego raz w swoim premierowym występie siedem lat temu. Obecnie ten zespół nie znalazł na siebie mocnego od 14 spotkań, m.in. bez kłopotów przechodząc przez pierwszą fazę eliminacji EURO U-17 w październiku 2019. II rundę zaplanowano na marzec 2020, jednak z powodu pandemii koronawirusa odwołano ją. Wcześniej, w styczniu, w wypadku samochodowym w drodze na trening poważnie ucierpiał Kozłowski. Początkowo obawiano się nawet, że w związku z urazem kręgosłupa będzie musiał zakończyć karierę, ale skończyło się na strachu i kilku miesiącach pauzy. Szybko było pewne, że w marcowych kwalifikacjach nie zagra, jednak młokos nie tracił rezonu. Na reprezentacyjnym komunikatorze napisał do kolegów, że co prawda w tej najbliższej fazie to go zabraknie, ale bez nerwów, na finały mistrzostw Europy będzie gotowy. Bo o to, że poradzą sobie bez niego był tak samo spokojny, jak o swój powrót na boisko. Osobowość lidera – tak mówią o nim w Polskim Związku Piłki Nożnej.

Hubert Turski to kolejna perełka z rocznika 2003. Napastnik, na zajęcia Pogoni zaczął jeździć jeszcze w czasach podstawówki, jako gracz Unii Dolice, później razem z Kozłowskim dominowali w większości drużyn, w których występowali, a poza Portowcami jeździli również na zgrupowania kadry Zachodniopomorskiego ZPN (złoci medaliści mistrzostw kraju z 2018 r.) i Polski, także starszej kategorii wiekowej.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Przegląd Sportowy
Żródło: własne
Wyświetleń: 5427
tekst alternatywny

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...