Aktualności

  • "Przegląd Sportowy": Kozulj: Nie strzeliłem i biorę za to całą odpowiedzialność

Zvonimir Kožulj koncertowo zepsuł karnego, ale i tak ożywił niemrawą ofensywę Pogoni - czytamy w dzisiejszym Przeglądzie Sportowym.


Poślizgnął się, niemal kopnął prawą nogą w lewą, a przede wszystkim huknął ponad poprzeczką i zmarnował rzut karny. Ale mimo to błyskawiczny powrót Zvonimira Kožulja na boiska ekstraklasy po kontuzji to nadzieja dla Pogoni na poprawę gry ofensywnej.

Na początku stycznia Bośniak poddał się w Niemczech operacji pachwiny, której uraz doskwierał mu już w ostatnich tygodniach rundy jesiennej. Najpierw rehabilitował się w Belgradzie, następnie w Szczecinie. Planowo miał dołączyć do ćwiczących kolegów w lutym i w tym przypadku przewidywania lekarzy się sprawdziły. Co więcej, już w drugim tegorocznym spotkaniu – ze Śląskiem Wrocław (0:0) – usiadł w rezerwie, a w kolejnym – z ŁKS w Łodzi (0:0) – nawet został posłany na murawę przez trenera Kostę Runjaica.

– Czułem się dobrze. Wracałem kilka tygodni do formy fizycznej. Wykonałem cały plan i dziś mogłem wejść na boisko. Z tego jestem zadowolony. Oczywiście także rozczarowany tym, że w doliczonym czasie przestrzeliłem rzut karny – tłumaczył pomocnik.

Tak szybka szansa od Runjaica może dziwić (przecież Kožulj nie poleciał do Turcji na obóz przygotowawczy), aczkolwiek ewentualne wątpliwości co do tej decyzji powinna rozwiać postawa 26-latka. Zawodnik w kilka minut rywalizacji z Rycerzami Wiosny rozruszał grę gości, sam wywalczył jedenastkę i do pełni szczęścia zabrakło tylko celnego uderzenia.

WIĘCEJ PRZECZYTASZ TUTAJ!

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Przegląd Sportowy
Żródło: Przegląd Sportowy
Wyświetleń: 4503
tekst alternatywny

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...