Ricardo Nunes wreszcie wyleczył kolano i wystąpił we wszystkich zimowych sparingach Pogoni Szczecin - czytamy w dzisiejszym Przeglądzie Sportowym.
Ja nie lubię zimnej wody, ale muszę. Kiedy nie zrobię zimnej wody, drugi trening... Będzie ciężko – powiedział łamaną polszczyzną Ricardo Nunes, Portugalczyk urodzony w Republice Południowej Afryki. Lewy obrońca Pogoni właśnie schodził z pierwszych tego dnia zajęć na obozie w Belek i dreptał do zewnętrznego basenu. Lodowata kąpiel przyspiesza regenerację, a tempo wypoczynku w wieku 33 lat już nie to samo, co kiedyś. Ale nawet mimo tego powrót defensora do zdrowia to jedna z najlepszych informacji dla Portowców na początku 2020 roku.
Nunes ostatni oficjalny mecz w Granatowo-Bordowych rozegrał 1 września, potem tylko leczył kolano. Kilkukrotnie przesuwał się termin wznowienia przez niego ćwiczeń z drużyną, według pierwotnych prognoz powinien wystąpić jeszcze w rundzie jesiennej. Brak Portugalczyka był problemem dla ekipy ze Szczecina, bo Hubert Matynia nie miał alternatywy.
– Przed startem przygotowań podczas wolnego wykonałem odpowiednią pracę. Postawiłem przed sobą cel, aby ten okres przygotowawczy przepracować w całości bez żadnych przerw. I jestem bardzo szczęśliwy, bo póki co to się udaje. Nogi są trochę ciężkie, ale to normalne – stwierdził wychowanek Estoril Praia w rozmowie z oficjalną stroną internetową Pogoni.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
