Na stadionie Pogoni praca cały czas toczy się w szybkim tempie. Odwiedzających stadion w czwartek zdziwił fakt, że pracownicy zaczęli porządkować teren pod trybuną zachodnią, jakby chciano już teraz przesuwać murawę. I tak też się dzieje, jednak nie na stałe.
Zadzwoniliśmy do prezesa Jarosława Mroczka, który na bieżąco jest informowany o postępach na budowie i uczestniczy we wszystkich decyzjach. Na ten moment będzie to tymczasowe rozwiązanie wykorzystywane do zakończenia rozgrywek.
- Nie będzie to jeszcze docelowa praca jaką musimy wykonać. Część murawy od otwartej strony stadionu zostanie wycięta i przeniesiona pod nowowybudowaną trybunę. W ten sposób wizualnie boisko zostanie przesunięte - mówi nam prezes klubu.
Jak będą dalej wyglądały prace związane z murawą?
- Takie rozwiązanie funkcjonować będzie do zakończenia rozgrywek. Następnie 20 lipca na plac wejdzie firma, która wykopie ziemię na pół metra w dół, bo to boisko będzie trzeba zupełnie na nowo ułożyć. Mówimy o systemie podgrzewania, który znajduje się pod ziemią, a następnie o murawie - tłumaczy Jarosław Mroczek. - Możemy to zrobić jedynie po zakończeniu rozgrywek. Może będzie trzeba mecz lub dwa na początku kolejnego sezonu rozegrać na wyjeździe, ale to wszystko jeszcze zostanie ustalone, gdy znać będziemy konkretne terminy.
Dlaczego więc wykonawca budowy zabiera się za to już teraz?
- Można powiedzieć, że praktycznie rozpoczęła się już budowa trybuny wschodniej. Masa ziemi została wywieziona i pojawiła się już część betonowej wylewki w narożniku. Dzięki temu prace te będą mogły się dalej toczyć. Dla wykonawcy, czyli Doraco, należą się ogromne słowa uznania za to rozwiązanie - dodał Mroczek.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
