Aktualności

  • PZP walczy o zmianę decyzji dotyczącą wynagrodzeń piłkarzy

Polski Związek Piłkarzy to instytucja, której celem jest ochrona praw zawodowych piłkarzy. Od jakiegoś czasu na jej czele stoi były reprezentant Polski - Euzebiusz Smolarek. Kilka dni temu PZP wystosował wniosek do Ministerstwa Sportu wniosek o uchylenie decyzji władz Polskiego Związku Piłki Nożnej dotyczącej możliwości jednostronnego rozwiązania kontraktu przez zawodnika w sytuacji zwłoki w zapłacie kontraktu za okres co najmniej czterech miesięcy.


- Zaskarżone rozwiązanie nosi znamiona ewidentnego ograniczania wolności wyboru i wykonywania zawodu. Dodatkowo zawodnicy mogą być zmuszani do pracy na rzecz klubu bez gwarancji wypłaty należnego im wynagrodzenia nie tylko w sezonie 2019/2020, ale również w rozgrywkach sezonu 2020/2021 - czytamy na stronie internetowej PZP.

– Złożenie wniosku do Ministerstwa Sportu poprzedziliśmy rozmowami z zawodnikami i wnioski, jakie płyną z ich strony, są dla nas jasne: piłkarze nie godzą się na takie rozporządzenie. W ciągu 24 godzin zebraliśmy poprzez ankietę blisko pół tysiąca opinii od zawodników zarówno z Ekstraklasy, jak i niższych lig. Ich opinia jest jasna. 96% piłkarzy uważa wprowadzenie przepisów PZPN za złą decyzję. Z kolei 88% zawodników obawia się, że zmieniona uchwała może skutkować długotrwałym brakiem wypłaty należnego wynagrodzenia przez klub – mówi Euzebiusz Smolarek, Prezes Polskiego Związku Piłkarzy.

Dziś swoje wsparcie PZP okazała organizacja FIFPro. FIFPro czyli Międzynarodowa Federacja Piłkarzy Zawodowych, zrzeszająca około 60 tysięcy piłkarzy z 65 krajów. Organizacja została zawiązana 15 grudnia 1965 a jej siedziba znajduje się w Hoofddorp w Holandii. Polski Związek Piłkarzy jest jej członkiem. W oświadczeniu FIFPro przeczytać możemy, że instytucja popiera wniosek PZP złożony do Ministerstwa Sportu.

Warto zaznaczyć, że instytucje wspierające piłkarzy godzą się na porozumienia zawodników z klubami dotyczącymi cięcia pensji. Nie podoba im się jednak zmiana wprowadzona przez PZPN dotycząca tego, że kluby mogą nie płacić swoim zawodnikom przez cztery miesiące. Wcześniej przepis wskazywał na dwa miesiące po których piłkarz mógł domagać się rozwiązania umowy ze swoim pracodawcą z jego winy. Ostatnim głośnym przypadkiem, który z tego skorzystał był Rafał Wolski z Lechii Gdańsk.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 4029
tekst alternatywny

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...