Aktualności

  • Ruszyła ofensywa! Pogoń Szczecin 4:1 Górnik Łęczna

Portowcy zdobyli 4 bramki i pokonali beniaminka PKO BP Ekstraklasy Górnik Łęczna. Gole dla portowej drużyny strzelili Kowalczyk, Szcześniak(sam.), Kozłowski oraz Kucharczyk.


W ostatniej kolejce przed reprezentacyjną przerwą Portowcy mierzyli się z Górnikiem Łęczna. Drużyna Kosty Runjaicia po serii nieszczęśliwych remisów w końcu przełamała się w spotkaniu z Wisłą Kraków i w niedzielne popołudnie wszyscy oczekiwali trzech oczek spotkaniu z drużyną znajdującą się na ostatnim miejscu w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Szkoleniowiec naszej drużyny wyszedł z założenia, że zwycięskiego składu się nie zmienia i od pierwszych minut mogliśmy oglądać taką samą jedenastkę jak przed tygodniem. Od początku spotkania gra toczyła się na połowie gości. W piątej minucie spotkania pierwszą groźną sytuację stworzył Jean Carlos, który zagrał z prawego skrzydła piłkę do lepiej ustawionego Parzyszka, ale napastnik Pogoni oddał zbyt lekki strzał. Górnicy przez kilka minut zamknięci byli w swoim polu karnym, ale po chwili groźnie mogło zrobić się pod drugą bramkę. Na szczęście błąd Stolarskiego naprawił Benedikt Zech. W 13 minucie we dwójkę akcję wyprowadzili Kowalczyk z Grosikiem, którą ten drugi zakończył celnym dośrodkowaniem do Parzyszka, ale zabrakło finalizacji tej akcji. W 21 minucie meczu trochę miejsca ładnym dryblingiem zdobył Kacper Kozłowski, ale znów zabrakło celnego strzału na koniec. W 25 minucie potężną bombę na bramkę Stipicy odpalił Leandro, ale czujny był nasz bramkarz. W 30 minucie piłkę przed polem karnym przejął Kowalczyk i mijając obrońców, pomknął na bramkę Gostomskiego, którego pokonał pewnym strzałem w lewy róg bramki. Kilka minut później mogło być 2:0, bo świetnie Jean Carlos wypuścił na wolne pole Grosickiego, ale skrzydłowy portowej drużyny nie popisał się strzałem. W 40 minucie goście wyrównali. Po błędzie Stipicy i Bartkowskiego piłkę przejął wypożyczony z Pogoni Marcel Wędrychowski, podał do wbiegającego w pole karne Śpiączki, który nie miał problemów, aby pokonać naszego golkipera. Prowadzenie odzyskaliśmy w 45 minucie, kiedy to mocną piłkę w pole karne posłał Kozłowski i drugi z wypożyczonych z Pogoni Kryspin Szcześniak pomógł swojej macierzystej drużynie, kierując piłkę do własnej bramki.

Pogoń mocno zaczęła drugą część spotkania i na trzecią bramkę musieliśmy czekać tylko 3 minuty. Dośrodkowanie Dąbrowskiego zamykał Stolarski, który z pierwszej piłki wstrzelił piłkę w pole karne, a znajdujący się tam Kacper Kozłowski wpakował piłkę do bramki. W 55 minucie powinno być 4:1 na tablicy wyników, ale podanie Carlosa do Grosickiego w ostatniej chwili przeciął obrońca gości. Po zdobyciu trzeciej bramki szkoleniowiec Portowców zdecydował się na zmiany. Na boisku pojawili się Kurzawa, który w końcu zagrał na swojej nominalnej pozycji oraz Michał Kucharczyk, który wszedł na bok pomocy. Kuchy zaliczył wejście smoka, bo już dwie minuty po pojawieniu się na murawie wykończył akcję Jeana Carlosa, kierując piłkę do bramki. Portowcy wciąż atakowali i nie dopuszczali gości do własnej połowy. W 70 minucie po rzucie rożnym efektownego uderzenia próbował Triantafyllopoulos, ale piłka przeleciała nad poprzeczką. Dwie minuty później mocne uderzenie zza pola karnego oddał Kurzawa, a Gostomski z trudem przeniósł piłkę nad poprzeczką. W kolejnych minutach Kosta Runjaić postanowić dać kilka minut naszym młodzieżowcom. Na boisko weszli Żurawski oraz Fornalczyk, który w środę zagrał fantastyczne spotkanie z młodzieżową drużyną Deportivo La Coruña. W ostatnim kwadransie Portowcy, mając korzystny wynik, nie forsowali tempa spotkania i spokojnie prowadzili grę na połowie gości. W 85 minucie świetnie podanie do Żurawskiego wykonał Fornalczyk, ale młody pomocnik uderzył obok prawego słupka. W 89 minucie Kurzawa piętą zagrał do Fornalczyka, który wbiegł w pole karne i strzałem z ostrego kątą próbował zaskoczyć bramkarza gości. Mecz zakończył się wynikiem 4:1, a kibice w końcu mogli opuszczać stadion im. Floriana Krygiera zadowoleni z ofensywnej gry drużyny Kosty Runjaicia.

Pogoń Szczecin 4:1 Górnik Łęczna (2:1)
30' 1:0 Kowalczyk
40' 1:1 Śpiączka
45' 2:1 Szcześniak(sam.)
49' 3:1 Kozłowski
60' 4:1 Kucharczyk

Pogoń Szczecin:
1. Dante Stipica, 41. Paweł Stolarski, 23. Benedikt Zech, 13. Konstantinos Triantafyllopoulos, 2. Jakub Bartkowski, 21. Jean Carlos(64' 10. Luka Zahović), 27. Sebastian Kowalczyk(58' 7. Rafał Kurzawa), 64. Kacper Kozłowski(74' 54. Maciej Żurawski), 8. Damian Dąbrowski [C], 11. Kamil Grosicki(74' 17. Mariusz Fornalczyk), 9. Piotr Parzyszek(58' 18. Michał Kucharczyk)

Górnik Łęczna:
33. Maciej Gostomski [C], 4. Maciej Orłowski, 21. Kryspin Szcześniak, 5. Kamil Pajnowski, 3. Leandro, 8. Szymon Drewniak(83' 7. Tomasz Tymosiak), 23. Bartłomiej Kalinkowski(64' 17. Łukasz Szramowski), 13. Marcel Wędrychowski(64' 70. Jason Lokilo), 77. Damian Gąska(75' 88. Alex Serrano ), 22. Serhij Krykun(64' 27. Michał Mak), 18. Bartosz Śpiączka

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Łukasz Krzyżanowski
Żródło: własne
Wyświetleń: 7167
tekst alternatywny

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...