Po słabej grze w I połowie i zabójczych 5 minutach Pogoń pokonała Wisłę Płock 2:3. Strzelanie zaczał Spiridonović z rzutu karnego, a następnie debiutanckie trafienia zaliczył Listkowski i Cibicki.
Już w pierwszej minucie, po dośrodkowaniu Furmana z rzutu wolnego, piłkarze z Płocka mieli dobrą okazję do zdobycia bramki. W 9 minucie po rzucie rożnym piłka trafiła do Merebaszwiliego. Gruzin uderzył mocno po ziemi, a w polu karnym niefortunnie interweniował Manias, kierując piłkę do własnej bramki i mieliśmy 1:0 dla Wisły. Po kwadransie świetną okazję do zdobycia bramki miał Damian Dąbrowski. Pomocnik Pogoni uderzył mocno z woleja z 25 metra, ale piłka po jego strzale trafiła w poprzeczkę. W 25 minucie mieliśmy kolejne dobre dośrodkowanie skrzydłowego Wisły. Piłka była blisko trafienia do Kuświka, ale podanie w ostatniej chwili przeciął Triantafyllopoulos. 4 minuty później, tym razem z lewej strony w pole karne Pogoni dośrodkował Angel Garcia, a Kuświk, mimo że był na spalonym, nie trafił w bramkę z 5 metrów. W 41 minucie Merabaszwili dryblingiem minął obrońców Pogoni, a jego dośrodkowanie w ostatniej chwili odbił Dante Stipica. Pierwsza połowa nie była zbyt porywająca w wykonaniu obu zespołów, ale to Płocczanie prowadzili i kibice Pogoni liczyli na zdecydowanie lepszą grę w drugiej części spotkania.
Po przerwie trener Kosta Runjaić chcąc tchnąć impuls w grę ofensywną Pogoni, wpuścił na boisko Pawła Cibickiego. W 54 minucie Pogoń oddała pierwszy celny strzał w tym meczu, za sprawą Michalisa Maniasa. Po 10 minutach po dośrodkowaniu Spiridonovicia, głową uderzał Damian Dąbrowski, ale górą był bramkarz gospodarzy. W 65 minucie piłka znalazła się w bramce Thomasa Dahne, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną polsko-szwedzkiego skrzydłowego Pogoni. W 72 minucie zaspała obrona Pogoni i po dobrym podaniu Merebaszwiliego bramkę na 2:0 zdobył Jakub Rzeźniczak. Zaraz po stracie drugiej bramki obaj szkoleniowcy zrobili zmiany w ataku. W Pogoni Benyamina zmienił bezbarwnego Maniasa, a w Wiśle wszedł Sheridan, zastępując Kuświka. Zejście Greka było momentem zwrotnym w grze Pogoni. 2 minuty później ręką w polu karnym zagrał Stefańczyk, a karnego na gola zamienił Spiridonović. W 80 minucie wystrzeliły szampany w Szczecinie, bo swoją pierwszą bramkę w 83 meczu ligowym zdobył Marcin Listkowski. To było zabójcze 5 minut Pogoni, bo po kolejnych dwóch Portowcy mogli cieszyć się już z prowadzenia 2:3 po pięknej bramce Pawła Cibickiego. W 94 minucie Portowcy mieli jeszcze szansę na dobicie rywala, ale strzał Spiridonovicia został zablokowany, a sędzia po chwili zakończył mecz. Po ciężkim spotkaniu udało się wywalczyć pierwsze 3 punkty w 2020 roku.
Wisła Płock - Pogoń Szczecin 2:3 (1:0)
1:0 Michalis Manias 9' (sam.)
2:0 Jakub Rzeźniczak 72'
2:1 Srdan Spiridonović 77' (rzut karny)
2:2 Marcin Listkowski 80'
2:3 Paweł Cibicki 82'
Pogoń Szczecin:
1. Dante Stipica - 2. Jakub Bartkowski, 13. Kostas Triantafyllopoulos, 23. Benedikt Zech, 15. Hubert Matynia - 22. David Stec (46', 25. Paweł Cibicki), 8. Damian Dąbrowski, 28. Tomas Podstawski (67', 29. Marcin Listkowski), 27. Sebastian Kowalczyk (C), 10. Srdan Spiridonović - 7. Michalis Manias (73', 11. Soufian Benyamina)
Wisła Płock:
30. Thomas Dahne - 20. Cezary Stefańczyk, 25. Jakub Rzeźniczak, 18. Alan Uryga, 24. Angel Garcia (86', 7. Piotr Tomasik)
9. Mateusz Szwoch, 8. Dominik Furman (C), 28. Maciej Ambrosiewicz, 46. Dawid Kocyła (81', 14. Mikołaj Kwietniewski), 10. Giorgi Merebaszwili - 11. Grzegorz Kuświk (73', 26. Cilian Sheridan)
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
