Aktualności

  • Żurawski dla "PS": Jesteśmy gotowi na mistrza

- Myślę, że jesteśmy gotowi na mistrza, aczkolwiek mówię to jedynie z własnej perspektywy - powiedział w rozmowie z Przeglądem Sportowym Maciej Żurawski.


Teraz jest pan w Pogoni, w której musi pan walczyć o swoje miejsce w składzie. Łatwo nie jest, bo dysponujecie silną i wyrównaną kadrą, do tego zgadzają się wyniki i trener nie ma potrzeby stosowania częstych rotacji. Z czego wynika tak dobry okres Portowców?

Myślę, że siła tkwi w trenerze Runjaiciu, który jest w klubie od lat, w trakcie których przygotowywał nas do tego, budował podstawy, które teraz pozwalają nam wygrywać. Wiemy, co i jak mamy grać, wychodzimy na boisko i każdy jest świadomy swojej odpowiedzialności za zespół.

Dlaczego w tym sezonie miałoby się udać?

Przyszło wielu dobrych zawodników, którzy mogą nam pomóc, np. Kamil Grosicki. Kadra w tym roku jest bardzo solidna, bo nawet gdy ktoś nie może zagrać, to następca gra na podobnym poziomie i nie widać wielkiej różnicy.

Wywołał pan do tablicy Kamila Grosickiego, który zdaniem wielu zaczął prezentować formę reprezentacyjną. Czy od początku miał pan wrażenie, że wkrótce zacznie się bawić w naszej lidze i wyrastać ponad poziom Pogoni? A może jest coś, o czym nikt nie wie i czego na pozór nie widać?

Od początku, gdy Kamil do nas dołączył, zauważyłem, że wyszkolenie techniczne ma na bardzo wysokim poziomie. Może fizycznie nie był jeszcze dobrze przygotowany, czemu trudno się dziwić, skoro nie miał klubu. Z biegiem czasu wyglądał coraz lepiej fizycznie, piłkarsko tym bardziej, co teraz wszyscy już widzą na boisku.

Jakim Grosicki jest kolegą? Jest panem piłkarzem, który nosi głowę wysoko, czy raczej wychowanek Pogoni, chłopak ze Szczecina, który po prostu osiągnął w piłce więcej i też zagrał w poważniejszych meczach?

Raczej to drugie. Kamil jest przyjazny, choć wiadomo, że nie mam z nim takiego kontaktu, jak z młodszymi zawodnikami. Zawsze, gdy chcę go o coś zapytać, czy pogadać, to nie ma z tym problemu. Innym kolegom też często i chętnie podpowiada na boisku, więc niewątpliwie jest wartością dodaną zespołu.

Jeśli chodzi o pozycję młodzieżowca jest w Pogoni spora rywalizacja. Kacper Kozłowski jest pierwszym wyborem trenera Runjaicia. Czy pan konkuruje tylko z nim, czy z pozostałymi zawodnikami również?

Myślę, że z Kacprem przede wszystkim, bo w większości spotkań graliśmy jednym młodzieżowcem. Jednak czasami, gdy pojawiają się jakieś absencje, to trener nie ma problemu z tym, żeby wystawić nas obu. W tym sezonie także zdarzały się takie mecze.

Mówi się, że Kacper może odejść z klubu nawet zimą. To dla pana sygnał, że jest szansa na bardziej regularną grę i nie warto szukać ponownego wypożyczenia?

Na razie to są tylko plotki, więc możemy tylko gdybać. Zobaczymy, jak to się potoczy. Jeśli Kacper odejdzie, to przede wszystkim będzie mi smutno, bo jest super kumplem, jednak każdy medal ma dwie strony. Nie patrzę jednak na to, że ja będę miał łatwiej. Chcę rywalizować z najlepszymi i chcę być najlepszym, więc skupiam się bardziej na swojej formie.

Pogoń jest gotowa na tytuł mistrzowski pod każdym względem? Było podium i europejskie puchary, poza tym widać, że klub rozwija się także pod względem organizacyjnym.

Myślę, że jesteśmy gotowi na mistrza, aczkolwiek mówię to jedynie z własnej perspektywy. Nigdy nie wygrałem ligi, więc nie wiem do końca, jak drużyna powinna wyglądać w danym okresie. Czuję jednak, że jesteśmy gotowi.

Waszym największym konkurentem jest w tej chwili Lech Poznań? Legia sama się wypisała z tego wyścigu.

Za nami dopiero połowa sezonu, więc wiosną jeszcze wiele się może wydarzyć. Kluczowe będą zimowe przygotowania, aby w rundzie rewanżowej utrzymać poziom punktowania.

CAŁĄ ROZMOWĘ MOŻESZ PRZECZYTAĆ TUTAJ!

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Przegląd Sportowy
Żródło: Przegląd Sportowy
Wyświetleń: 3643
tekst alternatywny

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...