Między pierwszym meczem, a rewanżem w II rundzie kwalifikacji UEFA Europa Conference League Pogoń Szczecin i NK Osijek rozegrały swoje mecze ligowe. Portowcy wygrali z Górnikiem Zabrze w Szczecinie, a jak poradzili sobie nasi rywale?
Podopieczni Nenada Bjelicy po meczu w Szczecinie nie wracali do Osijeku. Samolotem udali się do Splitu i na miejscu przygotowywali się do hitowego meczu z Hajdukiem.
NK Osijek poprzedni sezon kończył na drugim miejscu, a Hajduk zajął miejsce czwarte. To zdecydowanie poniżej oczekiwań kibiców i władz klubu ze Splitu. W tym sezonie zespół marzy o powrocie do rywalizacji z Dinamem Zagrzeb o tytuł.
Mecz Hajduk Split - NK Osijek został rozegrany w niedzielę. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli zawodnicy Hajduka. W 63. minucie spotkania gola strzelił Marko Livaja. Gospodarze jednak nie cieszyli się prowadzeniem zbyt długo, bo już trzy pinuty później wyrównujące trafienie dla NK Osijek zaliczył Mario Jurcević. Gdy wydawało się, że zespoły podzielą się punktami NK Osijek wykorzystał złe ustawienie gospodarzy w obronie i wyszedł na prowadzenie po golu, którego zdobył Marin Pilj.
Porównując składy NK Osijek z meczu z Pogonią i z pojedynku z Hajdukiem, trener Bjelica zdecydował się na dokonanie dwóch zmian. W wyjściowej jedenastce nie znaleźli się Jugović i Cheberko. Ich miejsce zajęli Grzan i Nejasmić.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
