Aktualności

  • Adamczuk: Środkowy obrońca to będzie nasz ostatni strzał

-  To będzie ostatni strzał, chyba, że coś szczególnego się wydarzy. Po odejściu Jeana Carlosa mamy do gry jeszcze Marcela Wędrychowskiego, Mariusza Fornalczyka, a więc ci chłopcy też muszą dostać szansę i na to zasługują. Wrócił Alex Gorgon i jak pokazał w gierce jest wartością dodaną - mówił po sobotniej grze wewnętrznej szef pionu sportowego Dariusz Adamczuk.


Leonardo Koutris pokazał się w gierce, a na Linusa Wahlqvista trzeba jeszcze trochę poczekać. Będzie do dyspozycji trenera Gustafssona podczas obozu w Belek?

Tak, już jest zdrowy. Był na meczu jako widz, więc czekamy, żeby rozpoczął już treningi.

W przypadku Greka te pierwsze tygodnie treningów potwierdzają Wasz wybór? Spełnią oczekiwania, które mieliście wobec niego?

To, jaki to jest zawodnik to życie pokażę, a liga go zweryfikuje. Pokazał się z dobrej strony podczas sobotniej gierki wewnętrznej i jak będzie grał na takim poziomie w lidze to będzie dobrze.

Widać jeszcze spore zaległości kondycyjne. Czy to jest do nadrobienia w najbliższych tygodniach?

Nie zgodzę się, bo jako były boczny obrońca szczególnie obserwuję grę zawodników na bokach i w czasie naszej gierki praktycznie w każdej akcji grał do przodu, podłączał się, więc nie jest to łatwe. Nie grał asekuracyjnie i to było widoczne w końcówce, gdy po jego dośrodkowaniu padła wyrównująca bramka.

Mówi się o tym, że Pogoń zabiega jeszcze o środkowego obrońcę. Kiedy może dołączyć do zespołu – w Belek czy już po powrocie?

Nie chcę tu nic sugerować. Pracujemy nad tym, by podpisać kontrakt i wtedy wszystko zostanie oficjalnie ogłoszone.

Czy to będzie ostatni transferowy strzał? Czy jednak myślicie też o wzmocnieniu zawodnikiem ofensywy?

Nie. To będzie ostatni strzał, chyba, że coś szczególnego się wydarzy. Po odejściu Jeana Carlosa mamy do gry jeszcze Marcela Wędrychowskiego, Mariusza Fornalczyka, a więc ci chłopcy też muszą dostać szansę i na to zasługują. Wrócił Alex Gorgon i jak pokazał w gierce jest wartością dodaną.

W kadrze jest dwóch zawodników na pozycję.

Tak i wciąż nacierają na skład młodzi chłopcy, jak Yadegar Rostami czy Adrian Przyborek, który też może grać na skrzydle. Niech ci chłopcy walczą, bo Pogoń zawsze chce dawać szansę naszym młodym zawodnikom.

Podczas obozu w Belek Pogoń rozegra trzy sparingi. Czy to optymalna dawka jak na 10-dniowy pobyt czy może szkoleniowiec chciał więcej?

To już była decyzja sztabu. Sobotnia gierka też była po to, by każdy z zawodników zagrał po te 70-80 minut, a jakbyśmy grali sparing z inną drużyną, to tych minut byłoby maksymalnie po 45. Taka była sugestia trenera, żeby to była taka jednostka treningowa na zakończenie pierwszego etapu treningów zimowych.

Na razie bez poważnych kontuzji.

To ważne, ale mały problem ma Michał Kucharczyk, który miał drobną operację pachwiny i dwa dni temu troszkę to poczuł, ale myślę, że to mały kłopot i wkrótce będzie trenował z zespołem. Jest jeszcze Kacper Łukasiak, którego też brakowało w gierce, ale jest już zdrowy i leci z nami na obóz.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: GS24.pl
Wyświetleń: 6017

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...