Aktualności

  • Gustafsson dla Weszlo.com: Ja decyduję, ale słucham zawodników

- Nie możesz co tydzień zmieniać taktyki. Raz tak, a raz tak. Co oczywiście nie wyklucza planu na każdego rywala, znalezienia słabości, ale to nie najważniejsze i to nie oznacza dostosowywania całej strategii do przeciwnika - mówi trener Jens Gustafsson w rozmowie z portalem weszlo.com.


W takim razie przejdźmy do taktyki. Jakie ekipy stanowią dla pana inspirację?

Tak jak dla wielu szkoleniowców – Manchester City i Liverpool, choć oczywiście grają w zupełnie różne sposoby. Dla mnie bardzo ważne jest zrozumienie, w którym miejscu się jest. Pogoń ma dobre, układane w ostatnich latach fundamenty i moim zadaniem jest budowanie na nich. Dodanie czegoś nowego, pewnych detali, nie tracąc tożsamości.

Jedną z charakterystycznych cech Pogoni to wysokie posiadanie piłki, z reguły w TOP 3 Ekstraklasy.

To dobrze, kiedy masz piłkę, bo nie ma jej przeciwnik, więc nie strzeli ci gola. Nie będziemy chcieli tego zgubić. Jednak Pogoń musi grać intensywnie i być mocna fizycznie, bo rywalizuje w fizycznej lidze. Zawodnicy mają duże ambicje i moim zadaniem jest pomóc im je zaspokoić.

Intensywnie z piłką czy bez piłki?

W obu fazach. Myślę, że ludzie będą rozpoznawać styl zespołu z minionych lat, bo nie wierzę, że należy zmieniać kierunek rozwoju, ale dodamy coś nowego. Pogoń była bardzo ofensywną ekipą i takie ekipy lubią mieć futbolówkę przy nodze. A by ją mieć, musisz stosować wysoki pressing. Szczególnie po stratach. By stać się wielką drużyną, musisz grać w najwyższym możliwym tempie. Jak najintensywniej. Zwycięzców większości lig charakteryzuje właśnie intensywność. Tyle mogę powiedzieć.

Pogoń będzie mieć swój styl i trzymać się go w każdym meczu czy będzie pan starał się wykorzystywać słabe punkty przeciwników i modyfikować taktykę?

Musimy skupić się na sobie. Przede wszystkim. By być wielką drużyną, musisz mieć zaufanie do swojego stylu gry. Wierzyć w siebie i w to, co potrafisz. Mocno wierzyć. Nie możesz co tydzień zmieniać taktyki. Raz tak, a raz tak. Co oczywiście nie wyklucza planu na każdego rywala, znalezienia słabości, ale to nie najważniejsze i to nie oznacza dostosowywania całej strategii do przeciwnika.

Co dla pana jest ważniejsze – analiza swojej drużyny czy rywali?

Swojej. Bezapelacyjnie. Bo nigdy nie wiesz, co tak naprawdę zrobi przeciwnik. W 100 meczach może zachowywać się w określony sposób, a w 101. będzie zupełnie inaczej. Jego nie możemy kontrolować. A siebie tak.

Skoro mowa kontroli – gdyby pan mógł, co by pan wybrał: zwycięstwo 1:0 czy 4:3?

Trudne pytanie. Wybrałbym wygraną. Ale jeślibyś mnie zastrzelił, gdybym nie wybrał konkretnie, wskazałbym 4:3. Pogoń jest zespołem nastawionym ofensywnie, strzelającym wiele goli. Z tego powodu czasem otwiera się tak, że traci bramki. Jednak powtórzę się – najchętniej wybrałbym po prostu zwycięstwo.

A jaka jest pana wizja rozwoju ataku? Wierzy pan w kreatywność piłkarzy i oni sami mają tworzyć na boisku czy należy nakreślić schematy ofensywy, na których będą bazować?

Musimy mieć pewne schematy, które wszyscy w ekipie będą znać, a jednocześnie konieczne jest zaufanie w indywidualności. Mamy takie w drużynie i one będą nam wygrywać spotkania. Ci zawodnicy będą potrzebować przestrzeni.

W pana szatni będzie przestrzeń na komunikację z piłkarzami? Czy to pan będzie szefem i koniec, trzeba słuchać, bez gadania?

Trzeba zachować balans. Ja podejmuję decyzje, ale byłbym głupi, gdybym nie słuchał opinii zawodników. Czasem mają świetne spostrzeżenia i bywa, że dużo się od nich uczę. Na końcu to oni wykonują robotę na boisku i włączenie ich w proces decyzyjny sprawia, że będą robić jeszcze więcej. To sprowadza się do relacji, kolejnego ważnego aspektu. Jeśli nie rozwijasz relacji z zespołem, nie wygrywasz, dlatego lubię być blisko piłkarzy.

CAŁĄ ROZMOWĘ ZNAJDZIESZ TUTAJ!

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 8202
tekst alternatywny

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...