- Nie mogę zagrać i liczę bardzo na to, że koledzy dojdą do czwartej rundy, abym mógł zagrać w rewanżu! To takie marzenia oczywiście - mówi Michał Kucharczyk w krótkiej rozmowie z Danielem Trzepaczem.
Kończycie okres przygotowawczy, bo przed Wami ostatni, już typowo meczowy, mikrocykl treningowy. Jak czuje się po tym okresie Michał Kucharczyk?
- Na obozie pracowaliśmy bardzo mocno i wydaje mi się, że drużyna będzie przygotowana bardzo dobrze, jeśli chodzi o początek sezonu. Terminarz na początku będzie napięty, bo gramy cztery mecze w dwa tygodnie. Trzeba się z tym liczyć, gdy chce się grać w pucharach. Mam nadzieję, że to, co zyskaliśmy w tym okresie, przełoży się na boisko, że pomoże drużynie. Nie chcemy myśleć tylko o drugiej rundzie, ale i o dalszych celach. Mówię o fazie grupowej, bo każdy na to liczy.
Ty chyba szczególnie ze względu na to, że nie będziesz mógł wystąpić w pięciu meczach pucharowych...
- Nie mogę zagrać i liczę bardzo na to, że koledzy dojdą do czwartej rundy, abym mógł zagrać w rewanżu! To takie marzenia oczywiście. Chcemy zaprezentować Pogoń w Europie pierwszy raz od dłuższego czasu. Skupiamy się na tym, aby wejść odpowiednio w czwartkowe spotkanie z NK Osijek.
Czuć już adrenalinę meczową, czy ona pojawi się dopiero w tych ostatnich dniach przed meczem?
- Myślę, że to czuć już teraz. Puchary to dla większości chłopaków w zespole nowe doświadczenie. Nowe doświadczenie wytwarza pozytywne nastawienie i pozytywną adrenalinę. To przekłada się też na pracę na treningu i myślę, że zespół jest gotowy na tę rywalizację.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
