Aktualności

  • Łasicki: Dziesięć meczów i każdy jest najważniejszy

- Jest przed nami dziesięć kolejek i po każdym meczu to może się zmieniać. Tak jak powiedziałem wcześniej, my będziemy koncentrować się na najbliższym meczu i aby go wygrać i dać z siebie wszystko - mówi w rozmowie z naszym serwisem Igor Łasicki.


Nastroje w ostatnich dniach chyba odpowiednie po pewnej wygranej z Radomiakiem?

- Bardzo się cieszymy, że udało nam się wygrać. Zwłaszcza po takiej porażce z Lechem Poznań, którą mocno odczuliśmy. Pokazaliśmy jednak wolę zwycięstwa i wróciliśmy na ścieżkę wygranych. Teraz koncentrujemy się na Cracovii, bo każdy kolejny mecz jest dla nas najważniejszy, w szczególności, gdy patrzymy na tabelę. Lech i Raków są blisko i każdy kolejny mecz jest najważniejszy.

W niedzielę wieczorem zaglądałeś w tabelę PKO Ekstraklasy?

- Dokładnie! Fajnie jest, gdy jest się na pierwszym miejscu. Musimy dalej wygrywać, bo wiemy, że Lech i Raków będą napierać. Czekają nas fajne mecze.

Spodziewałeś się, że wiosna się tak dla Ciebie ułoży?

- Nie. Gdy rozmawialiśmy z chłopakami w szatni to mówiłem, że gdyby ktoś powiedział mi na obozie w Turcji, że zagram trzy mecze to bym nie uwierzył. Jednak piłka pod tym względem jest fajna, bo nie można założyć wszystkiego. Tak też było ze mną. Nie spodziewałem się tego, ale cieszę się, że mogłem pokazać się kibicom Pogoni.

Przed tym pierwszym meczem w którym wskoczyłeś do składu pojawił się dodatkowy stres, dodatkowe emocje?

- Mogłem się do tego przygotować odpowiednio, bo trener już po meczu z Zagłębiem powiedział mi, że będę grał. Było inaczej, bo przez prawie dwa lata nie grałem. Teraz wiedziałem, że ten moment nadchodzi i był lekki stres, ale taki pozytywny. Ja się cieszyłem, że mogę zagrać w drużynie, która walczy o najwyższy cel i tak do tego podszedłem. Myślę, że dałem radę.

Mecze na zero z tyłu w takim wypadku cieszą chyba podwójnie...

- Tak, dla obrońcy zagrać na zero z tyłu, to tak jak dla napastnika strzelić bramkę.

Zimą mówiło się, że możesz opuścić Pogoń. Twój kontrakt wygasa, a kilka klubów było zainteresowanych. Jak będzie wyglądać Twoja przyszłość?

- To wszystko się zmieniło, bo grając tutaj jestem spokojny o przyszłość i koncentruję się na najbliższych meczach. Wcześniej nie grając wiadomo, że chciałem po tych dwóch latach odejść i grać. Teraz wszystko się zmieniło i spokojnie czekam na to co będzie. 

W tabeli punkt przewagi nad Rakowem i Lechem. To sytuacja komfortowa, czy taka, która może plątać nogi?

- Nie będziemy na to patrzeć. Jest przed nami dziesięć kolejek i po każdym meczu to może się zmieniać. Tak jak powiedziałem wcześniej, my będziemy koncentrować się na najbliższym meczu i aby go wygrać i dać z siebie wszystko.

Masz jakieś wspomnienia związane ze stadionem Cracovii?

- Nie, nic specjalnego. Jedynie tyle, że Kraków kojarzy mi się z czasem rehabilitacji.

Mecz z Cracovią będzie ważny. W ostatnich meczach dobrze punktujecie na wyjazdach. Uda się to utrzymać?

- Mam nadzieję, że tak. Jesteśmy w dobrej formie, pokazał to mecz z Radomiakiem. Mecz z Lechem nam nie wyszedł, ale tydzień później udowodniliśmy jednak, że cały zespół jest w dobrej formie.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 3521
tekst alternatywny

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...