Aktualności

  • Marcin Zubek: Chcemy się dobrze zaprezentować

- Mamy w głowie świadomość z kim się mierzymy i potrafimy mierzyć siły na zamiary. Oczywiście nie powiem moim zawodnikom, że wychodzimy po to aby przegrać, tylko po to, aby wygrać. Podchodzimy do przeciwnika z bardzo dużą pokorą - mówi Marcin Zubek, trener Podhala Nowy Targ w rozmowie z naszym serwisem przed środowym meczem z Pogonią.


Jak wyglądały przygotowania zespołu prowadzonego przez Pana do meczu z Pogonią, bo sytuacja związana z COVID mocno pokrzyżowała plany dotyczące pierwotnego terminu meczu...

- W naszym przypadku wyglądało to tak, że przed pierwszym terminem meczu trenowaliśmy normalnie. Z zajęć wypadali zawodnicy, którzy z badań krwi otrzymywali niejednoznaczne wyniki, jednak okazało się finalnie że wszyscy zawodnicy byli zdrowi. W ostatnim czasie zdarzył nam się niepokojący przypadek i przez 10 dni byliśmy w izolacji w domach. Zawodnicy realizowali jednostki indywidualne, na tyle, na ile mogli je zrobić w domowych warunkach. Do treningów powróciliśmy w sobotę, przeprowadziliśmy jednostkę adaptacyjną i przygotowującą nas do meczu, który rozegraliśmy w niedzielę. Był to pojedynek z KS Wiązownica, który wygraliśmy 1:0. Z marszu przystąpiliśmy do tego pojedynku. Teraz mamy dwa dni, żeby przygotować się do meczu Pucharu Polski. Musimy zrobić wszystko co się da, aby doprowadzić nasz zespół do optymalnej formy fizycznej, bo to będzie chyba najważniejsze. Komfort motoryczny ma bezpośredni wpływ na realizację zadań techniczno taktycznych. To będzie dla nas bardzo ważne.

Pogoń rozegrała w tym sezonie dwa mecze i domyślam się, że zostały one przez Pana dokładnie obejrzane. Na jakie elementy w grze Pogoni zwraca Pan szczególną uwagę?

- Pogoń ma w swojej kadrze zawodników o wysokich umiejętnościach indywidualnych. Ostatnio transfer Kucharczyka zwrócił moją uwagę. Dał trenerowi Runjaicowi więcej możliwości w ofensywie. Jest to drużyna dobra, solidna, reprezentująca poziom Ekstraklasy. My jesteśmy zespołem z dużo niższej klasy i wiemy w którym miejscu jesteśmy. Chcemy przygotować się do tego meczu tak, aby zaprezentować się jak najlepiej. Do tego spotkania podejdziemy jak do każdego innego meczu z różnicą tylko taką że klasa rywala będzie znacznie wyższa niż mamy to w naszych rozgrywkach ligowych. Będziemy chcieli wyeliminować w drużynie Pogoni te elementy, które są wyróżniające. Ponadto skupimy się na tym co my chcemy robić i co chcemy zaprezentować.

Jeśli chodzi o Waszą drużynę, to jakie są mocne strony Podhala Nowy Targ?

- Jeśli przeanalizujecie naszą kadrę, to mamy w niej kilku piłkarzy, którzy mają występy na poziomie Ekstraklasy. Może nie są to występy ciągłe i długie. Jeśli chodzi o poziom I i II ligi to mamy kilku zawodników, którzy regularnie na tym poziomie grali. Dzięki uprzejmości naszego sponsora i zaangażowaniu naszego prezesa, jesteśmy drużyną w pełni profesjonalną. Zawodnicy nie pracują i dzięki temu możemy skupić się na tym, aby dostępny czas wykorzystać na proces szkoleniowy. To jest nasz duży atut. Mimo trzeciej ligi możemy pracować narzucając sobie nieco wyższe standardy. Mamy swój model gry, który realizujemy już od jakiegoś czasu. W lidze w której występujemy łatwiej jest to realizować, bo często gramy atakiem pozycyjnym. Trudniej będzie tak zagrać przeciwko Pogoni, ale nasz zespół ukierunkowany jest na grę w posiadaniu piłki, grę ofensywną i w ataku pozycyjnym. Dzięki tej jakości piłkarskiej jaką mamy i dzięki temu, że możemy realizować profesjonalne treningi, możemy to rozwijać.

Czyli w meczu przeciwko Pogoni możemy spodziewać się ofensywnej piłki?

- <śmiech> Bardzo ciężko jest to teraz powiedzieć. Około północy wróciliśmy z naszego ostatniego meczu. Od rana już go sobie omówiliśmy i odbyliśmy analizę meczu Pogoni z Piastem. Wszystkie decyzje odnośnie tego, jak nastawimy się na pojedynek z Pogonią zależeć będą od tego, jak będziemy dzisiaj w tym pierwszym dniu po meczu wyglądać fizycznie. Po obserwacji zawodników dopiero jutro podejmiemy decyzję jak wyjdziemy na ten mecz. Czasu jest mało i wszystko jest od siebie zależne. Trzeba pamiętać, że nie tak dawno siedzieliśmy w domach, wczoraj zagraliśmy pierwszy mecz i to chyba najsłabszy od czasu gdy jestem w Podhalu. Nie szukamy sobie jednak alibi. Musimy mądrze do tego podejść i dobrać taki plan na mecz, gdzie musimy brać pod uwagę elementy, które wydarzyły się wcześniej, bo pewnych rzeczy nie przeskoczymy i nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Ciężko mi na ten moment powiedzieć jak wyjdziemy na Pogoń. Będę to wiedział dzisiaj wieczorem.

Na którego z piłkarzy Pana drużyny kibice powinni zwrócić uwagę? Może któremuś wróży Pan sporą piłkarską przyszłość?

- To zespół, który jest mieszanką młodych i doświadczonych zawodników. Z tych młodych warto zwrócić uwagę na takich jak Jakub Burnat. To młody napastnik z rocznika 2003, który dołączył do naszego zespołu w tym czasie, gdy rozpoczęła się pandemia, czyli jeszcze w poprzednim sezonie. Jest to zawodnik perspektywiczny, który ma jeszcze dużo pracy do wykonania. Drugi perspektywiczny młody zawodnik to Juluisz Molis, skrzydłowy z rocznika 2001, To też piłkarz, który ma ciekawe predyspozycje mimo słabszych warunków fizycznych. Błażej Skórski młodzieżowiec mający ciekawą przeszłość piłkarską. Jeśli chodzi o grupę doświadczonych, to żałuję, że nie będzie można raczej zobaczyć Dawida Dynarka w tym meczu. Ważną postacią jest Arkadiusz Lewiński środkowy obrońca,  Damian Lepiarz, który gra na pozycji napastnika, a występował wcześniej w Puszczy Niepołomice. Warto też zwrócić uwagę na ofensywnie grającego prawego obrońcę. To Maciej Tonia. Tak naprawdę mógłbym tutaj jeszcze wymieniać ale nie o to nam chodzi, naszą siłą jest zespół i kolektyw. Zderzenie z drużyną Ekstraklasową powoduje jednak grę pod inną presją czasu dlatego nie wiemy do końca jak realizacja naszych zadań będzie wyglądać. Mieliśmy co prawda w przeszłości mecze kontrolne z Podbeskidziem, czy innymi drużynami z I i II ligi i wyglądaliśmy solidnie. Chcemy zaprezentować się dobrze i mam nadzieję, że nam się to uda. Mamy ciekawy zespół z którego udało się stworzyć zgraną grupę. To jest dla nas najważniejsze.

Mecz z Pogonią będzie świętem dla Podhala Nowy Targ?

- Jest coś w tym. Jesteśmy klubem z regionu, który nie ma wielkich tradycji piłkarskich. Jesteśmy trzecioligowcem i to najwyższy szczebel. Ubolewamy, że nie możemy wpuścić na ten mecz kibiców ze względu na pandemię. Jest to jednak dla nas święto, bo na Podhalu meczu o taką stawkę z klubem z Ekstraklasy jeszcze nie było.

Da się wyczuć dodatkową ekscytację w szatni wśród zawodników?

- Jest to promocja naszego klubu i regionu, ale i zawodników. Jest to nagroda za ten trud. Nasza droga do 1/32 też była specyficzna. Mieliśmy zmiany w kadrze i mogliśmy korzystać z 13 zawodników w tych pięciu meczach, które mieliśmy zagrać. Wygrywaliśmy mecze w karnych jak z Wieczystą. To jest nagroda dla tych zawodników za to co zrobili, za determinację i charakter. To się przydaje w meczach mistrzowskich, ale i w takich momentach trudnych jakie mieliśmy ostatnio. Wczoraj nie zagraliśmy rewelacyjnie, a udało nam się wygrać. To buduje, pomaga nam tworzyć zespół. Czuć w szatni ekscytację i każdy z pewnością chce wystąpić przeciwko Pogoni.

Cel na środowy mecz dla Pana zespołu? Przejął Pan drużynę i we wszystkich siedmiu meczach nie ponieśliście porażki. Chcecie przedłużyć tę serię?

- Jasne, że chcielibyśmy <śmiech>. Mamy w głowie świadomość z kim się mierzymy i potrafimy mierzyć siły na zamiary. Oczywiście nie powiem moim zawodnikom, że wychodzimy po to aby przegrać, tylko po to, aby wygrać. Podchodzimy do przeciwnika z bardzo dużą pokorą. Dobrym celem byłoby doprowadzić do karnych i w nich wygrać, mamy już w tym doświadczenie <śmiech>. Mówiąc poważnie, zrobimy wszystko, żeby zaprezentować się dobrze. Podchodzimy z pokorą, wiemy z kim gramy i gdzie my jesteśmy. Damy z siebie wszystko, a czy to wystarczy?

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Marcel Kozłowski
Żródło: własne
Wyświetleń: 6193
tekst alternatywny

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...