- Pracuję ciężko na treningach, aby dostawać szansę w każdym meczu i dostawać minuty. Chcę ciężko pracować, aby zasłużyć na minuty tym co pokażę, a nie przepisami. Trzeba sobie miejsce wywalczyć - mówi Kacper Smoliński w rozmowie z naszym serwisem do ostatniej audycji #PogońFM.
Po wyniku 4:1 w pierwszym meczu, wydaje się, że nie da się już tego zepsuć, prawda?
- Wiemy, że czeka nas tam trudne spotkanie. Jedziemy jednak z dobrą myślą, po zwycięstwo i awans do kolejnej rundy.
Zgodzisz się z opinią, że KR będzie mocniejszy na własnym boisku niż w pierwszym meczu?
- Z pewnością. Będą grać u siebie, a to jest zawsze atut. Jednak my znamy swoją wartość i będziemy chcieli to w tym meczu pokazać tak, jak w pierwszym spotkaniu i od początku przejąć inicjatywę.
Po meczu z KR Reykjavik czeka Was mecz z Widzewem. Trener może dokonać rotacji. Myślisz, że to szansa dla Ciebie na złapanie minut?
- To już będzie decyzja trenera. Fajnie byłoby zagrać w obu tych meczach. O wszystkim decydować będzie jednak szkoleniowiec. Ja czuję się gotowy zagrać w obu meczach, jeśli takie będą decyzje.
W pierwszym ligowym meczu celem muszą być trzy punkty. Kibice chcą od Was walki o Mistrzostwo Polski.
- Tak, wiadomo, gramy u siebie i to też takie dodatkowe wsparcie od kibiców, które czujemy. Tak też było w ostatni czwartek. To nam mocno pomaga.
PZPN zmienił przepis o młodzieżowcu. Jak Ty widzisz te zmiany?
- Ja się nie zagłębiam w regulaminy. Pracuję ciężko na treningach, aby dostawać szansę w każdym meczu i dostawać minuty. Chcę ciężko pracować, aby zasłużyć na minuty tym co pokażę, a nie przepisami. Trzeba sobie miejsce wywalczyć.
Jak czujesz się fizycznie? Gdy koledzy odpoczywPracuję ciężko na treningach, aby dostawać szansę w każdym meczu i dostawać minuty. Chcę ciężko pracować, aby zasłużyć na minuty tym co pokażali, Ty wracałeś do zdrowia, grałeś i trenowałeś w rezerwach.
- Pierwsze tygodnie nie były łatwe. Teraz czuję się już lepiej. Wracam do odpowiedniej formy. Myślę, że to kwestia jeszcze kilku dni, może tygodni i będę w wyśmienitej formie.
Długo pauzowałeś przez kontuzję, która była dla Ciebie pierwszą, i mam nadzieję ostatnią tak poważną. Pojawiał się strach i cofnięcie nogi na pierwszych zajęciach?
- Nie. Nie miałem obaw. Długo trenowałem indywidualnie, wiele rozmawiałem z kolegami i dzięki temu żadne obawy się nie pojawiły.
Na starcie sezonu masz swoje idywidualne założenia, co chciałbyś osiągnąć na jego koniec?
- Po tak długiej kontuzji chcę wrócić do regularnej gry, bo to w moim wieku jest najważniejsze. Nie ukrywam też, że liczę na liczby. Czekam na bramki i asysty, które pomogą mi i zespołowi w dążeniu do celu.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...