Problemy z Koronawirusem nie wstrzymały działań klubu skierowanych w kierunku pozyskania napastnika. Został nim Luka Zahovic, który podpisał umowę w czwartek.
- Bardzo się cieszę, że tu jestem. Nie mogę się doczekać nowej przygody. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie tak jak sobie tego wszyscy życzą. Chcę jak najszybciej być gotowy i zaadaptowany. To mój cel. Kolejny to pomagać drużynie w każdy weekend - mówi przed kamerą klubowej telewizji Zahovic.
Dla 25-letniego napastnika to drugi wyjazd poza obręb swojego kraju. Jako 19-latek trafił do Holandii, ale dość szybko wrócił do macierzystego klubu.
- Mój pierwszy wyjazd za granicę to było dobre doświadczenie. Byłem młody i miałem dziewiętnaście lat. Teraz to zupełnie inna historia. Jestem starszy, mam dużo więcej rozegranych meczów oraz strzelonych goli. Zostałem ojcem. To było dobre doświadczenie i jestem za nie wdzięczny, ale teraz to inna historia - tłumaczy nowy napastnik Pogoni.
Zahovic musi uzbroić się w cierpliwość i poczekać, aż drużyna wznowi treningi po wyleczeniu z zakażenia Koronawirusem. Wszyscy wierzymy, że stanie się to jak najprędzej.
- Sytuacja jest aktualnie dość nietypowa, ale nie mogę się doczekać kiedy wszystkich poznam. Rozmawiałem z trenerem i był bardzo pozytywnie nastawiony. To była długa pogawędka. To ważne, że już odbyliśmy taką rozmowę. Cieszę się, że będę mógł poznać nie tylko trenera ale i całą drużynę Bardzo podoba mi się projekt budowania klubu i nie mogę się doczekać by być jego częścią - dodał pilkarz.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
