Aktualności

Sezon 2016/2017 to piąty z kolei od awansu do Ekstraklasy po odbudowie klubu od IV ligi. O tym, że rundy wiosenne w wykonaniu Pogoni nie są najlepsze, napisano już 13891 artykułów. Patrząc jednak na zdobyte punkty... tylko raz wystartowaliśmy lepiej!


Pod uwagę bierzemy oczywiście sezony po ostatnim awansie do Ekstraklasy. Za sobą mamy już pięć kolejek tegorocznych zmagań. Drużyna nie prezentuje się tak, jak oczekiwano. Na swoim koncie zgromadziła tylko sześć punktów. Patrząc jednak wstecz, nie jest to najgorszy wynik.

Ten najgorszy Pogoń osiągnęła w pierwszym sezonie po powrocie do najwyższej klasy rozgrywkowej. W pierwszych pięciu wiosennych spotkaniach zespół zdobył zaledwie jeden punkt, a Artura Skowronka na stanowisku trenera zmienił Dariusz Wdowczyk.

Sezon później Pogoń zanotowała najlepszy wiosenny start. W pierwszych pięciu spotkaniach zespół Dumy Pomorza zgromadził na swoim koncie 9 punktów i pokonał między innymi Lecha Poznań 5:1.

Rok później już tak różowo nie było. Zespół miał jedynie dwa punkty po dwóch remisach i trzech przegranych spotkaniach.

Obecny sezon wygląda identycznie jak poprzedni. W pierwszych pięciu kolejkach obecny zespół, tak jak drużyna Czesława Michniewicza, zgromadziły po 6 oczek. Różnica jednak jest taka, że rok temu jesienią zespół zdobył tyle punktów, że był już pewien awansu do czołowej ósemki, a dziś kibice martwią się widmem gry w grupie spadkowej i walką o uniknięcie degradacji.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 4834
tekst alternatywny

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...