Aktualności

Jeszcze 10 lat temu mecze w Krakowie były dla wielu zespołów doświadczeniem bardzo nieprzyjemnym. Wisła była na topie, regularnie walczyła o mistrzostwo Polski, a w swoim składzie miała reprezentantów różnych nacji. Dziś rzeczywistość jest zgoła odmienna – Biała Gwiazda walczy o utrzymanie, a tym samym przetrwanie. Na jej przeszkodzie staje lider Ekstraklasy, Pogoń Szczecin. 


Portowcy w tym sezonie podejmowali już Wisłę, miało to miejsce w 4. kolejce. Wtedy jedyną bramkę zdobył, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Nunesa, Konstantinos Triantafyllopoulos. Spotkanie było bardzo wyrównane, oba zespoły stworzyły sobie co najmniej po dwie stuprocentowe sytuacje. Równie dobrze mecz mógł skończyć się remisem lub zwycięstwem Wiślaków, jednak obaj bramkarze rozegrali solidną partię, z wydatną pomocą zawodników ofensywnych obu zespołów.

W tym sezonie Biała Gwiazda jedyne zwycięstwa w Ekstraklasie odnosiła na własnym obiekcie, przy ulicy Reymonta. Trzy zwycięstwa i pięć porażek oraz, co ciekawe, pozytywny bilans bramkowy 10-8, który zbudowały po cztery strzelone bramki ŁKS-owi i imienniczce z Płocka.

Ostatnie mecze bezpośrednie:

1. kolejka sezonu 2017/18 – Pogoń 1:2 Wisła (Gyurcso 33 (k) – Carlitos 16, Brlek 19)
16. kolejka sezonu 2017/18 – Wisła 1:0 Pogoń (Bartkowski 74)
9. kolejka sezonu 2018/19 – Pogoń 2:1 Wisła (Buksa 14, 46 – Imaz 82)
24. kolejka sezonu 2018/19 – Wisła 2:3 Pogoń (Basha 86, 89 – Majewski 22, Drygas 32 (k), Guarrotxena 49)
4. kolejka sezonu 2019/20 – Pogoń 1:0 Wisła (Triantafyllopoulos 55)

Bilans spotkań w Krakowie od sezonu 1959: 

Dotychczas na stadionie Wisły rozegrane zostały 42 pojedynki pomiędzy oboma klubami:

20 zwycięstw Wisły, 14 remisów, 8 zwycięstw Pogoni

Bilans bramkowy: 76-35 dla Wisły

Kto zagra, a kto nie?

W drużynie Wisły, z powodu kontuzji nie zagrają Emmanuel Kumah, Kamil Wojtkowski, Vukan Saviciević, Krzysztof Drzazga i David Niepsuj.

Przewidywany skład Białej Gwiazdy:

Buchalik – Sadlok, Wasilewski, Klemenz, Burliga – Mak, Chuca, Basha, Pawłowski, Błaszczykowski – Brożek

Jak gra Wisła?

Jeszcze nie tak dawno o Białej Gwieździe można było powiedzieć, że ma określony styl. Oczywiście, wiązało się to z lepszej jakości piłkarzami niż Ci, którym dysponuje aktualnie. Każdy kibic piłki nożnej w Polsce znał tę „krakowską piłkę”, która cechowała się ofensywą, polotem i zawsze myśleniem o strzeleniu, a dopiero później o bronieniu dostępu do własnej bramki. Dziś, patrząc na ich grę, można jasno stwierdzić, że to przeszłość. Trudno powiedzieć coś pozytywnego i o grze ofensywnej i defensywnej. Mało strzelonych i najwięcej w lidze straconych bramek – to obraz dzisiejszej Wisły. Największe problemy, mimo, że często bronią w 10 zawodników, będących za linią piłki, mają w bocznych strefach boiska i przy stałych fragmentach gry. Bocznym obrońcom brakuje agresywności, doskoku, przegrywają pojedynki jeden na jeden, a najgorzej w tych aspektach do momentu kontuzji wyglądał…były piłkarz Pogoni, David Niepsuj. Często zagubiony, chaotyczny, ze sporymi problemami z koordynacją i techniką. W ostatnim czasie „godnie” zastępuje go Łukasz Burliga i grający po drugiej stronie defensywy Maciej Sadlok. Cała gra linii defensywnej, to jeden wielki chaos i brak kolektywu. Po Marcinie Wasilewskim, co w żaden sposób, patrząc na jego metrykę, nie powinno dziwić, widać upływający czas. Swoim zaangażowaniem, walecznością i doświadczeniem nie jest w stanie nadrobić braków szybkościowych i zwrotności. Klemenz i Janicki do złego ustawienia i spóźnienia w pojedynkach główkowych, dokładają zwyczajne babole. Nie pomaga im również defensywny pomocnik Vulnet Basha, który nie łata powstałych dziur, a na dodatek często jest spóźniony, jak w meczach z Lechią i Górnikiem, w którym sprokurował rzut karny.

Wisła ma spore trudności z utrzymywaniem się przy piłce i stwarzaniem sobie sytuacji bramkowych. Gra ofensywna opiera się na dwóch legendach krakowskiego klubu – Błaszczykowskim i Brożku. Pierwszy z nich, dzięki swojemu doświadczeniu i piłkarskimi umiejętnościom, bierze ciężar gry na siebie, mimo, że nie zawsze jest zdrowy. Z kolei drugi przeżywa swoją już chyba trzecią młodość i jest jednym z najlepszych strzelców w lidze. Schemat rozegrania piłki jest prosty – zagranie do boku i szukanie w polu karnym przyczajonego Pawła Brożka. 

Ostatni wyjazd w tym sezonie, wbrew pozorom, na pewno nie będzie łatwy, o czym na konferencji prasowej wspominał już trener Kosta Runjaić. Portowcy jadą jednak do Krakowa po trzy punkty i każdy inny wynik niż zwycięstwo Pogoni, będzie niespodzianką.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Adam Lisowski
Żródło: własne
Wyświetleń: 5133
tekst alternatywny

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...