Dla japońskiego piłkarza Pogoni cztery najbliższe mecze będą bardzo ważne. Musi w nich przekonać do siebie trenera Kociana.
Okuno przychodząc do Pogoni podpisał 6-miesięczną umowę z możliwością przedłużenia o półtora roku. Kibice żyli nadzieją, że będzie następcą Akahoshiego, który trafiłdo Rosji. Niestety, Okuno nie przekonał do siebie trenera Wdowczyka i zaliczył tylko 3 mecze w Ekstraklasie i jedno w Pucharze Polski.
- Trener Dariusz Wdowczyk wybrał niezbyt szczęśliwy moment na debiut dla Okuno. Po raz pierwszy w barwach Pogoni zagrał z Lechem. Choć rywal był wymagający, a Okuno rzucony od razu na głęboką wodę zaprezentował się z dobrej strony - tłumaczył na łamach Przeglądu Sportowego menadżer piłkarza, Tomasz Drankowski.
Do tej pory trener Kocian nie postawił na Okuno i raczej nic nie wskazuje aby miało się to zmienić. Na pozycji rozgrywającego odnalazł się jego rodak - Murayama - i Okuno może być ciężko zaliczyć jakieś minuty na boisku w tym roku.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...