Kapitan Pogoni Szczecin nie trenuje z zespołem w zasadzie od meczu z Jagiellonią Białystok. Piłkarz zmaga się z kontuzją łydki, jednak upływające dni, a w zasadzie tygodnie nie przynoszą poprawy.
Murawski w ostatnich tygodniach spędza czas w gabinetach lekarzy i fizjoterapeutów. Na treningi z drużyną nie wychodzi i nikt nie jest w stanie przewidzieć kiedy będzie zdolny do gry.
- Rozmawiałem wczoraj z Rafałem. On sam nie wie w jakim miejscu jest i na czym stoi. Trudno spodizewać się, że w najbliższych dniach dołączy do zespołu bo z tego co mi powiedział - nie ma poprawy - powiedział w czwartek na konferencji prasowej trener Kazimierz Moskal.
Sezon wkracza w decydującą fazę. Za niespełna dwa tygodnie Pogoń będzie przygotowywać się już do meczu w grupie mistrzowskiej lub spadkowej. Nie wiadomo, czy do tego czasu kapitan wróci do zajęć. Jego kontrakt z Pogonią wygasa wraz z końcem sezonu. Już rok temu włodarze Pogoni musieli namawiać piłkarza do kontynuowania kariery w Szczecinie.
Teraz, kolejny uraz może spowodować, że zawodnik nie będzie już zainteresowany dłuższą grą w piłkę i nie wiadomo, czy ujrzymy go jeszcze na boisku.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...