W sobotę Mariusz Malec zaliczył pierwszy występ w sparingu po kilku miesiącach przerwy spowodowanej kontuzją. To był dla niego ważny moment.
- Powrót na boisko to bardzo przyjemna chwila. Nie będę ukrywał, przeżywałem to, bo wiedziałem, że dzisiaj zagram. Od rana towarzyszył mi taki delikatny stresik. Sam byłem ciekawy jak się zaprezentuję. Cieszę się, że dostałem jakieś minuty i wyglądało to chyba całkiem nieźle - mówił zaraz po meczu środkowy obrońca. - Wiadomo, że po siedmiu miesiącach cieszy sam powrót.
Mariusz na boisku pojawił się w drugiej części spotkania. I tuż przed końcem meczu został zmieniony przez Filipa Balcewicza. Zmiana nie była spowodowana urazem, ale tym, że zawodnik jest stopniowo wprowadzany do gry.
- Zaprazentowaliśmy się dobrze w pierwszej i w drugiej połowie. Byliśmy lepsi od rywala, stworzyliśmy sobie kilka dobrych okazji. Wiadomo, że nasza gra będzie wyglądała lepiej ze sparingu na sparing. Najważniejsza jest oczywiście liga, ale w sparingu też wychodzi się na boisko po to, aby wygrać - dodał Malec.
#PogonSportNetWBelek2020 wspierają:
- Nauka Jazdy Magnet - emagnet.pl
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
