Przed Pogonią Szczecin i Kamilem Grosickim ważne decyzje. Kontrakt kapitana wygasa z końcem sezonu i na ten moment nie odbyły się jeszcze żadne rozmowy w sprawie jego przedłużenia. Co będzie dalej?
Kapitan Dumy Pomorza podchodzi do sprawy spokojnie. W ostatnim wywiadzie dla Przeglądu Sportowego stwierdził, że na rozmowy przyjdzie czas w przerwie zimowej.
- Na dziś jednak nie było żadnych rozmów na temat mojego kontraktu. Oczywiście cały czas słyszę, że prezes chce, abym został w klubie ile będę chciał. Żebym był dalej kapitanem, że ma plan dla mnie na przyszłość. Ale tak jak powiedziałem, takich typowo kontraktowych rozmów jeszcze nie było - mówił przebywający na zgrupowaniu kadry Grosicki. - Było ogłoszenie Linusa Wahlqvista, który podpisał nowy kontrakt. Prezes ogłosił to w szatni, przy całej drużynie, całym sztabie. I gdzieś przekazał informację, że następnym zawodnikiem, z którym będą chcieli podpisać nowy kontrakt to Kamil Grosicki. Pomyślałem wtedy, że trochę nie ta kolejność <śmiech>. Wiesz o co chodzi.
Kamil Grosicki to nietuzinkowy piłkarz, wciąż reprezentant Polski, który cały czas przyciąga kibiców na stadiony PKO BP Ekstraklasy. W ostatnich trzech latach wybierany był dwukrotnie najlepszym zawodnikiem rozgrywek, a w poprzednim sezonie nagroda trafiła w ręce jego kolegi z drużyny - Efthymisa Koulourisa, któremu często asystował i pomógł w zdobyciu korony Króla Strzelców.
Grosicki ma też oczywiście grono swoich przeciwników, którzy wytykają mu wiek i co za tym idzie mniejsze możliwości fizyczne czy wydolnościowe. Nie można jednak przejść obojętnie obok liczb, które notuje. Na dziś Grosicki jest najlepszym strzelcem drużyny z sześcioma trafieniami na koncie. To tylko dwa mniej niż lider klasyfikacji strzelców. Asysty? Tu też lideruje w zespole z czteroma ostatnimi podaniami przed golem. W klasyfikacji kanadyjskiej ma dziesięć oczek i ustępuje jedynie Jesusowi Imazowi z Jagiellonii Białystok. Kluczowe podania? Zdecydowany lider w całej lidze. Drugie miejsce w dośrodkowaniach celnych.
Nie można udawać, że jest inaczej. Kamil Grosicki to od kilku lat motor napędowy siły ofensywnej Pogoni Szczecin i w tym sezonie nie jest inaczej. Żaden z nowych piłkarzy dziś nie jest w stanie zbliżyć się nawet do tego, co zespołowi daje jego kapitan.
- Na 100 procent przedłużymy umowę Kamila. Chciałbym, abyśmy się spotkali w okolicach świąt Bożego Narodzenia, aby to sfinalizować - to słowa Alexa Haditaghiego, który udzielił takiej wypowiedzi portalowi Goal.pl kilka tygodni temu.
Czekamy więc na pozytywne zakończenie sprawy, bo Kamil Grosicki pomimo 37. lat na karku wciąż napędza Pogoń i na nową umowę zasłużył tym, co zostawia na boisku.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.