Emocje po sobotnim spotkaniu Pogoni Szczecin z Sandecją Nowy Sącz powoli opadają. Dzień ten był sukesem klubu nie tylko na boisku ale i na trybunach.
Oczywiście, wejściówki były darmowe. Oczywiście, promocja meczu trwała dość długo i mówiło się o fantastycznej oprawie jaką przygotowują kibice. Oczywiście, malkontenci mieli przez cały tydzień przed meczem różne powody do narzekania. Oddać jednak trzeba, że otoczka jaką udało się wytworzyć wokół meczu w grupie spadkowej (!) robiła duże wrażenie i powodowała, że w sobotę już od samego rana na ulicach miasta dało się wyczuć to pozytywne "napięcie", które można było czuć lata temu. Kibice na Twitterze donosili o ludziach w barwach w całym mieście już na kilka godzin przed spotkaniem. Do tego kilka fajnych inicjatyw takich jak darmowa komunikacja dla kibiców czy strefa atrakcji otwarta już trzy godziny przed meczem.
Tego co działo się już w trakcie samego meczu opisywać nie trzeba, bo wszyscy, którzy mieli okazję na nim być, wiedzą jak fantastycznie bawiliśmy się przez kilka dobrych godzin. Jednak przecież nie zawsze było tak świetnie.
Wszystkim, którzy wczoraj pojawili się na stadionie z całego serca dziękuję za wspaniały doping. SKPS i wszystkim grupom kibicowskim z młyna dzięki za super oprawę. Nasza, wspólna Pogoń na swoich kibiców może liczć zawsze. Sto lat na koniec to wzruszający majstersztyk 👏⚽️🍾
— Jaroslaw Mroczek (@j_mroczek) 29 kwietnia 2018
Przed meczami o znacnie mniejszym gatunku i przy zdecydowanie mniejszej frekwencji, zdarzało nam się przecież narzekać na brak promocji spotkań czy ich kiepską organizację. W sobotę nie wszystko było też idealnie, bo sam napotkałem na problem organizacyjny. Parking dla mediów na który zawsze można było wjechać po okazaniu akredytacji tego dnia nie był parkingiem dla mediów, bo VIP-ów było zbyt dużo. Nikt też o tym wcześniej nie poinformował. Cała złość minęła jednak jakoś godzinę przed meczem gdy zobaczyłem wypełnione trybuny w takim stopniu, jak już dawno nie były.
Dlatego warto przymknąć oko na pewne błędy czy niedociągnięcia, bo wszyscy razem sprawiliśmy, że tego dnia mogliśmy w dużej grupie czuć się jednością. Głośny doping nie ustawał przez cały mecz, a po jego zakończeniu chyba wszyscy wracali do domu z uśmiechem na twarzy. Klub zdał egzamin i chyba zaczął rozumieć, że warto budować tak pozytywne relacje. Dowodzi temu informacja, która ogłoszona została zaraz po spotkaniu z Sandecją. Na Arkę za 10 złotych. To bardzo miły gest w stronę fanów i wierzymy, że nie ostatni tego typu. Tylko w ten sposób, doceniając "szarych Kowalskich" możemy odbudować kibicowską potęgę jaką przed laty była Pogoń Szczecin. Żadne wyniki w tym sezonie nie sprawią, że nazwiemy go udanym. Jednak takie mecze i takie gesty mogą wypracować bardzo dobrą "bazę" na kolejny sezon w który wejdziemy z nowymi nadziejami.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...