Aktualności

Jarosław Fojut po raz drugi wiosną wyszedł w podstawowej jedenastce Pogoni Szczecin. Środkowy obrońca wrócił po bardzo długiej przerwie i udawania, że wcale "nie zardzewiał".


Jarosław Fojuta swoje pierwsze spotkanie po blisko rocznej przerwie rozegrał przeciwko Koronie Kielce. Doświadczony obrońca w Kielcach zastąpił pauzującego za nadmiar żółtych kartek Sebastiana Walukiewicza. Mecz zakończył się podziałem punktów, a po ostatnim gwizdku Fojut miał prawo być zadowolony. 31-latek zaprezentował się solidnie i udowodnił swoją przydatność dla zespołu.

W pomeczowej rozmowie Fojut przyznał, że świetnie było wrócić na ekstraklasowe boisko, ale jest świadomy tego, że w kolejnym meczu będzie musiał pogodzić się z rolą rezerwowego. - Sebastian Walukiewicz i Mariusz Malec bardzo dobrze grają i spodziewam się tego, że w Krakowie zagra Sebastian. Wierzę w to, że trener ma do mnie zaufanie i w razie potrzeby będę gotowy do gry. - powiedział Fojut

Defensor Dumy Pomorza w meczu przeciwko Wiśle Kraków na murawie pojawił się w doliczonym czasie drugiej połowy. Od momentu wejścia do końcowego gwizdka minęły trzy minuty, ale nawet w tak krótkim czasie Fojut zdołał zostawić po sobie ślad, a to wszystko za sprawą przepychanki pomiędzy nim a piłkarzami Wisły. W jednym ze starć z Sadlokiem ucierpiał Adam Buksa. Obrońca Wisły miał sporo pretensji do napastnika Pogoni o to, że ten udaje, ale szybko w obronie kolegi stanął Fojut, który w dosadny sposób wyjaśnił Sadlokowi, aby ten odszedł i zajął się sobą.

W kolejnym spotkaniu Portowcy odnieśli dotkliwą porażkę przeciwko Zagłębiu Lubin. Jarosław Fojut całe spotkanie obejrzał z perspektywy zawodnika rezerwowego.

Kosta Runjaic po klęsce w Szczecinie zdecydował się na zmiany w defensywie. Miejsce w podstawowej jedenastce stracił Mariusz Malec, a partnerem Walukiewicza na środku obrony w Płocku był nie kto inny niż Jarosław Fojut. Stoper Dumy Pomorza niejednokrotnie okazywał się murem nie do przejścia dla płocczan, choć w kilku sytuacjach mógł zachować się lepiej. - Jarek pomógł zespołowi przy stałych fragmentach gry i dał zespołowi pewność siebie. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, jak trudno jest po roku wrócić do gry - podsumował Runjaic.

Jarosław Fojut cierpliwe czekał na swoją szansę i wykorzystał ją w najlepszy możliwy sposób. Obrońca potwierdził, że można na niego liczyć, a to niesamowicie cieszy.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Marcel Kozłowski
Żródło: własne
Wyświetleń: 5447

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...