Przed piłkarzami Pogoni Szczecin mecz z Gent, który już w najbliższą środę. Belgowie są zdecydowanym faworytem tej rywalizacji.
Zespół z Gandawy poprzedni sezon zasadniczy zakończył na piątej pozycji w tabeli. Zdobył 56 punktów na co złożyło się szesnaście zwycięstw, osiem remisów i dziesięć porażek. Następnie, w sześciu meczach małej ligi o awans do UEFA Conference League dołożył do swojego bilansu 5 zwycięstw i jeden remis. Końcowy bilans bramkowy w czterdziestu spotkaniach to 81 goli strzelonych i 44 stracone. Więcej goli w lidze strzelił tylko Genk, który został w ostatecznym rozrachunku wicemistrzem kraju.
Gdy spojrzymy na kadrę KAA Gent, w oczy rzuca sięz marszu dwóch piłkarzy. To Gift Orban i Hugo Cuypers czyli duet napastników, który "wykręca" imponujące statystyki strzeleckie. Nigeryjczyk do klubu trafił zimą z Norwegii i już teraz mówi się, że lada moment przeniesię się do Anglii. Piłkarz w pół roku strzelił 22 gole w 24 meczach, a tym 6 w 7 meczach UEFA Conference League w poprzednim sezonie. Ostatnio nawet Fabricio Romano informował o jego możliwym transferze do Tottenhamu. Cuypers? W niewiele ponad sezon strzelił dla swojego klubu 39 goli.
Na kogo warto jeszcze zwrócić uwagę? Z pewnością na linię pomocy. Ona zbudowana jest już bez doskonale znanego w Polsce Vadisa Odjidji-Ofoe, ale są tam Julien De Sart i Sven Kums. Do tego warto wspomnieć o dynamicznym piłkarzu z Koreii - Hyun-Seoku Hongu.
Defensywa wydaje się najmniej stabilnym elementem tego zespołu. Na lewej stronie występuje Nurio Fortuna, a na prawej Alessio Castro-Montes. Z zespołem pożegnał się środkowy obrońca Joseph Okumu, który trafił do Reims we Fracji. Jego miejsce zajął Tsuyoshi Watanabe. Jego partnerem najczęściej jest Jordan Torunarigha. To nazwisko także jest kojarzone w Polsce. Pięć lat temu w Zagłębiu Sosnowiec występował jego brat - Junior.
Trenerem Gentu jest Hein Vanhaezebrouck, który kontynuuje swoją drugą kadencję w tym klubie. Nie jest ona aż tak udana jak pierwsza, kiedy zdobył mistrzostwo i grał w 1/8 finału Ligi Mistrzów, ale w Lidze Konferencji Europy na razie nie zawiódł. Wygrał też Puchar Belgii w sezonie 2021/22. Został zatrudniony ponownie po bardzo nieudanej jesieni 2020 i od tej pory ponownie nastąpiła stabilizacja na tej pozycji w Gencie. Może to za dużo powiedziane, że są na siebie skazani, ale do tej pory Gent bez Vanhaezebroucka i Vanhaezebrouck w innych klubach radzili sobie gorzej niż w okresie wspólnej pracy.
Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.
Trwa ładowanie komentarzy...
