Aktualności

W dotychczasowych 23. meczach zespół Pogoni Szczecin zgromadził na swoim koncie 35 oczek. To wynik, który nie daje jeszcze pewności gry z najlepszymi w kraju w dodatkowych siedmiu kolejkach. Ile punktów potrzebnych było w poprzednich latach, aby zmieścić się w gronie ośmiu najlepszych zespołów w Polsce?

W pierwszym sezonie z podziałem ligi po 30. kolejkach udało się to zespołom, które miały na swoim koncie 41 i więcej punktów. Miejsca 7 i 8 z takim wynikiem zajęły Pogoń Szczecin i Lechia Gdańsk.

Rok później, w sezonie 2015/2016 do gry w ósemce wystarczyło 38 oczek. To tylko trzy więcej niż obecnie ma na swoim koncie Pogoń. O awansie do górnej połówki decydowała wtedy mała tabela w której najgorzej prezentowało się Podbeskidzie w pojedynkach z Ruchem i Lechią. Ostatecznie Podbeskidzie spadło wtedy z ligi.

Dwa lata temu do końcowych rozstrzygnień również potrzebna była mała tabela utworzona z meczów bezpośrednich Korony, Wisły Płock i Zagłębia Lubin. W niej najlepszym bilansem pochwalić się mogła Korona i to ona z dorobkiem 39. punktów zameldowała się w TOP8.

W poprzednim sezonie ostatnim zespołem, który zameldował się w czołowej ósemce było Zagłębie Lubin. Drużyna prowadzona wówczas przez Mariusza Lewandowskiego zgromadziła na swoim koncie 43 punkty i wyprzedziła o trzy oczka dziewiątą w tabeli Arkę.

Historia wskazuje, że do awansu do czołowej ósemki potrzeba około 41 punktów. Portowcom w tej chwili brakuje dwóch zwycięstw do takiego wyniku. Liga jest jednak w tym roku bardzo wyrównana i wcale nie jest powiedziane, że taki dorobrek pozwoli na grę z najlepszymi w kraju o najwyższe lokaty.