Aktualności

UTRZYMANIE I WPROWADZANIE MŁODZIEŻY

Pracę w Szczecinie rozpoczynał w trudnej sytuacji. Zespół był na dnie tabeli ze sporą stratą do miejsc gwarantujących utrzymanie. Ostatecznie ten pierwszy cel udało się osiągnąć, a zespół Runjaica pewny utrzymania na najwyższym szczeblu rozgrywkowym był na kilka kolejek przed końcem.

- Utrzymanie w ekstraklasie. Najważniejsze osiągnięcie, które zbudowało pozycję trenera w klubie i mieście - krótko stwierdza Jakub Lisowski, redaktor Głosu Szczecińskiego.

Seria dobrych wyników pozwoliła wypłynąć kilku piłkarzom na szersze wody. Za poważne jak na ówczesną Pogoń pieniądze do Belgii trafił Jakub Piotrowski. Następnie zarobek osiągnięto też na Dvalim, a w ostatnich okienkach na Buksie i Walukiewiczu. Duma Pomorza zaczęła być postrzegana jako dobre miejsce dla młodych piłkarzy, a Runjaic jako szkoleniowiec, który potrafi rozwijać młodych zawodników.

- Spokojna, rozważna strategia wprowadzania do gry młodych zawodników. Jest w tym chłodna głowa, nie poddawanie się zewnętrznej presji - mówi dalej redaktor Lisowski.

WCIĄŻ NIE PO POLSKU, ALE TWARDO I ZDECYDOWANIE

Podsumowując pierwszy rok pracy szkoleniowca w Szczecinie nie można skupiać się na samych superlatywach. Są też minusy, które dostrzega Mariusz Rabenda, dziennikarz Polskiej Agencji Prasowej. Chodzi o nasz rodzimy język, który jest też często trenerowi wytykany przez kibiców.

- Pamiętam pierwszą konferencję trenera Runjaica w trakcie której powiedział, że po roku wypowie się na spotkaniu z dziennikarzami w języku polskim. Mijają trzy lata i to jest jedna z rzeczy, którą kibice zarzucają trenerowi. Ja go jednak rozumiem. Miałem okazję rozmawiać z trenerem dwa miesiące temu i rozmawialiśmy w naszym języku. Potrafi rozmawiać, żartować. Rozumiem jednak, że o sprawach związanych z piłką w trakcie oficjalnych wypowiedzi woli wypowiadać się w swoim języku. Ma asystenta, który posługuje się świetnie dwoma językami i z jego pomocy może przecież w pełni korzystać - mówi w rozmowie z naszym serwisem redaktor Rabenda.

To, co przypadło kibicom Pogoni Szczecin do gustu już na początku pracy szkoleniowca w Szczecinie, to fakt, że ten nie bał się podejmować odważnych decyzji. Jesteś dobry, ale to nie klub jest dla ciebie najważniejszy? To nie ma cię w klubie.

- W trudnym momencie trener potrafi dać jasny sygnał: nie ma świętych w zespole i nie boi się ściągać nazwisk z boiska - dodaje redaktor Jakub Lisowski.

NADZIEJA I NIESPEŁNIONA NADZIEJA?

O trzy rzeczy, które kojarzą się z pracą Kosty Runjaica zapytaliśmy także Krzysztofa Dziedzica, redaktora TVP Szczecin. Co usłyszeliśmy w odpowiedzi?

1. Nadzieja - jeżeli zespół jest na pierwszym, czy trzecim miejscu w tabeli - to pojawia się nadzieja, że skończy na podium. Chyba nikt już nie podnieca się piątym, czy szóstym miejscem - zwłaszcza w odniesieniu do słabej ligi, chodzi o jakąś zdobycz skutkującą występami w Europie. Runjaic dał i daje na to nadzieję. 

2. Niespełniona nadzieja - po pierwszym roku jego pracy, gdy odmienił Pogoń, mieliśmy spore oczekiwania. Ale minęły kolejne dwa lata i nadal jesteśmy z pustymi rękoma. Niekoniecznie przez Runjaicia - bo tak krawiec kraje, jak mu materii staje - ale fakt pozostaje faktem: za czasów niemieckiego szkoleniowca wciąż poza grą w ekstraklasie nic nie mamy i minęło już 19 lat od wicemistrzostwa Polski. 

3. Jednogłos - Runjaic łatwo da się lubić, ale nie jestem zwolennikiem jego bardzo ogólnych wypowiedzi na konferencjach prasowych i nie podoba mi się fakt, że nie chce, aby piłkarze chodzili na konferencje, bo wcześniej mówili na nich coś, co mu się nie spodobało. Czasami odnoszę wrażenie, że jego wybory są według niego jedynymi słusznymi. Przybył z kraju, który piłkarsko jest wzorem, Runjaic sam jest wzorem trzymania nerwów na wodzy, ale nie widzę powodu, aby wszystko co dobre w Pogoni kojarzyć tylko z trenerem. Zwłaszcza, gdy za samo posiadanie niemieckiego szkoleniowca na ławce nie dają za to medalu...

NUDA NA KONFERENCJACH I BUDOWA Z NICZEGO

Dziennikarze z którymi rozmawialiśmy na temat pracy trenera Runjaica są przy zespole od lat. Współpracowali i opisywali różnych szkoleniowców. Mariusz Rabenda zwraca uwagę na konferencje prasowe z udziałem Runjaica i... nudę na nich panującą.

- Możesz iść na konferencję trenera Kosty Runjaica raz, dwa, trzy. Ale czwarty raz możesz już sobie odpuścić, bo wiesz co powie. Trener nie mówi otwarcie o planach, zmianach kadrowych czy sprawach związanych z klubem. Jeśli jednak dobrze go poznasz, to jesteś w stanie wyczuć po stylu wypowiedzi, mimice i gestach, co trener chce przekazać. Po odejściu Buksy był przecież bardzo zdenerwowany. Nie powiedział jednak nic wprost, a wiele dało się wywnioskować. Kostę charakteryzuje ogromna lojalność wobec klubu i wie, co może pomóc drużynie czy klubowi w jego wypowiedziach - ocenia Mariusz Rabenda.

Runjaic w historię Pogoni już się wpisał na stałe. Jest aktualnie trenerem z drugim stażem w jej historii jeśli chodzi o długość zatrudnienia i drugim, jeśli chodzi o liczbę meczów prowadzonych w Ekstraklasie. W trakcie trzech lat Runjaic w swoim zespole dał zagrać 56. piłkarzom.

- Ogromnym atutem Runjaica jest to, że potrafi budować drużynę z niczego. Pierwszą zbudował taką, że w bardzo słabej sytuacji w tabeli, zespół zaczął punktować i utrzymał się w Ekstraklasie bez problemu. Następnie zbudował już swoją drużynę, po wielu transferach w obie strony. To byli piłkarze, którzy się praktycznie nie znali. Pierwsze mecze przegrywali, ale jak zaskoczyło, to mówiło się o najlepiej grającej drużynie w lidze. Później wyjęto mu kolejne ważne ogniwa, a on buduje drużynę po raz trzeci. Mecz z Jagiellonią był bardzo dobry i jeśli zespół utrzyma formę, to będzie można śmiało mówić o tym, że znów mu się to udało - ocenia redaktor Rabenda.

LICZBA MECZÓW POSZCZEGÓLNYCH PIŁKARZY U KOSTY RUNJAICA

74 Matynia
73 Drygas
72 Kowalczyk
60 Podstawski
56 Kozulj
55 Stec
52 Nunes, Buksa
50 Frączczak
45 Załuska, Listkowski
44 Stipica
40 Bartkowski
39 Kostas, Hostikka
38 Zech
36 Majewski
35 Dvali
34 Delev
33 Dąbrowski
32 Walukiewicz, Malec
30 Guarrotxena
25 Benyamina
23 Spiridonovic, Rudol
22 Fojut, Hołota
19 Benedyczak
18 Piotrowski, Zwoliński, Niepsuj, Cibicki
17 Rapa
16 Żurawski
14 Manias, Błanik
13 Bursztyn
11 Murawski, Łasicki, Rasmussen, Żyro
10 Smoliński
9 Turski
8 Kort
7 Kucharczyk, Gorgon
6 Kozłowski
4 Formella
3 Zahović, Gyurcso
2 Budziłek, Wędrychowski
1 Izumisawa, Fornalczyk, Mata

GOLE ZA KADENCJI RUNJAICA

22 Buksa
17 Frączczak
15 Drygas
12 Kozulj
8 Majewski
7 Delev
6 Spiridonovic
5 Kowalczyk, Guarrotxena
3 Nunes, Dvali, Piotrowski, Cibicki
2 Gorgon, Matynia, Podstawski, Listkowski, Kostas, Kucharczyk, Benyamina
1 Stec, Hostikka, Walukiewicz, Malec, Hołota, Niepsuj, Rasmussen, Żyro, Smoliński, Izumisawa

OCZEKIWANIE NA SUKCES

Obecny sezon jest już czwartym w którym Kosta Runjaic prowadzi Pogoń Szczecin. Klub w tym czasie z pewnością poczynił postęp na wielu płaszczyznach. Drużyna też się rozwija, ale cały czas brakuje jej szczęścia i stabilizacji najważniejszych ogniw. Jeśli nie kontuzje, to transfery, których nie da się uniknąć. 

- Nie da się ukryć, że takiego trenera w Pogoni nie mieliśmy. Na pewno jednak w związku z tym, że pracujemy razem, zupełnie niezręcznie byłoby mi go oceniać. Dziś jest taki dzień, że lepiej życzyć, dlatego trenerowi, ale też wszystkim kibicom składam życzenia, by to właśnie pod skrzydłami Kosty Pogoń osiągnęła swój sukces! - mówi naszemu serwisowi Krzysztof Ufland, rzecznik prasowy klubu.

Gole dla zespołu prowadzonego przez Kostę Runjaica strzelało trzydziestu piłkarzy. Takich nazwisk jak Buksa, Kozulj, Majewski czy Delev w klubie od dawna nie ma. Przyszli kolejni, a trener wpasował ich w zespół. Pozostaje nam wiara w to, że ten sezon może zakończyć się sukcesem, a nim będzie tylko kwalifikacja do rozgrywek kontynentalnych.

Z okazji trzeciej rocznicy pracy w Pogoni, tego  szkoleniowcowi szczerze życzymy, ale i wszystkim, którym zależy na Dumie Pomorza.