Aktualności

Pogoń Szczecin w piątkowy wieczór przegrała z Lechem Poznań 0:3. Dla Portowców była to pierwsza porażka na własnym stadionie od 1 sierpnia 2016 roku, kiedy trochę niespodziewanie w Szczecinie wygrał Śląsk Wrocław.


Zespół Kazimierza Moskala niepokonany na własnym stadionie był przez 207 dni. Oczywiście wlicza się w to przerwa między rozgrywkami. Możemy uznać jednak taki wynik za minimum dobry. Do piątku Pogoń razem z Lechią prowadziła w klasyfikacji, jeśli chodzi o jak najmniej porażek u siebie. Obecnie Duma Pomorza zrównała się z Lechem Poznań, Wisłą Kraków i Bruk-Bet Termaliką.

Niestety w spotkaniu z Lechem nie zakończyła się dla szczecinian jedna z tych negatywnych serii. Piątkowy mecz był 7. z rzędu w Ekstraklasie, kiedy to Portowcy tracili bramkę jako pierwsi. Tylko jedno z takich spotkań udało się wygrać i było to niedawno z Piastem Gliwice. Nic w tym jednak dziwnego, bo o wiele trudniej się gra, jeśli zawsze trzeba gonić wynik. Gdy jednak przypomnimy sobie ostatnie spotkania Pogoni, to najczęściej zespół zaczynał stwarzać dogodne sytuacje dopiero po straconej bramce. Niestety trudno już w takich sytuacjach wywalczyć komplet punktów.

Na koniec jeszcze jedna ciekawostka statystyczna. Mimo braku strzelonej bramki w spotkaniu z Lechem, wydaje się, że to nie napastnik czy piłkarze ofensywni są problemem Pogoni. Ostatni raz obrona Portowców na zero z tyłu zagrała w spotkaniu z Arką Gdynia, a było to 10 meczów temu. Łącznie od tego czasu straciliśmy aż 17 bramek.

 

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Łukasz Lubkowski
Żródło: własne
Wyświetleń: 4710

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...