Aktualności

  • Kibic pisze: Jak bohater Górnika Zabrze stał się jego zgniłym jabłkiem

Bernadotte, jeden z naszych czytelników, postanowił podsumować zamieszanie dotyczące Rafała Kurzawy ze swojego punktu widzenia. Tekst nadesłany przez czytelnika zamieszczamy poniżej.


Sierpień 2020

Aleksander Buska w Wiśle do 2023 roku! - na stronie utytułowanego klubu dumnie podzielono się zawarciem nowej umowy z perspektywicznym wychowankiem. Informacje okraszono mówiącymi wszystko zdjęciami. Młody zawodnik podpisuje kontrakt, pokazuje koszulkę 2023, całuje herb klubu. Jak ta historia się skończyła wiemy wszyscy. Zawodnik z klubem nic nie uzgodnił, o żadnej umowie nie miał pojęcia. Klub wzywając go do podpisania umowy, chciał wykorzystać jego dziecięcą naiwność i oszukać - twierdzi dziś Adam Buksa jego ojciec. 

Witamy w latach 20-tych XXI wieku! - chciałoby się zakrzyknąć. Czy aby na pewno nie ma już ludzi dla których istnieją inne wartości niż sumy w exelu?

 Sierpień 2018

“Kurzawa i Górnik Zabrze wprowadzili wszystkich w błąd! Co za gest zawodnika!” - huczały nie tak dawno nagłówki gazet. Po wyjątkowo udanym dla piłkarza sezonie 17/18, w którym zdobył on dla Górnika Zabrze 18 asyst i po udanym występie na mistrzostwach świata, Rafał Kurzawa już po wygaśnięciu kontraktu, podpisał nową umowę jedynie po to, aby “klub w którym przez tyle lat grał, mógł na nim zarobić”, jak się finalnie okazało  2.000.000 Euro. To nie jest możliwe, takie rzeczy się przecież w dzisiejszych czasach nie dzieją ! Ludzie nie oddają milionów euro, jedynie dlatego żeby być w porządku wobec swojego byłego pracodawcy. Przecież gdyby suma ta nie trafiła na konto Górnika, pieniądze trafiłyby do kieszeni Pana Kurzawy. Musi być w tym jakiś haczyk ! Ukrytą motywację zawodnika wyjawia dziennikarzom Bartosz Sarnowski, prezes Górnika Zabrze: 

“Nowa umowa była korzystna dla dwóch stron. Kurzawa dzięki niej miał pewne zabezpieczenie w przypadku fiaska transferu do zagranicznej drużyny (...) Rafał Kurzawa już w maju jednoznacznie stwierdził, że chce spróbować sił w zagranicznym klubie. Tym bardziej było to oczywiste po tym, jak z dobrej strony pokazał się na mistrzostwach świata. Podpisaliśmy kontrakt, by w razie - odpukać - różnych problemów, które zawsze mogą się pojawić, miał gdzie trenować i grać. W ostateczności, gdyby nie znalazł nic, z czego byłby w pełni zadowolony, mógł zostać u nas na pół roku i szukać klubu w zimowym okienku”. 

Wrzesień, Listopad, Grudzień 2020

Rafał Kurzawa pod rozwiązaniu umowy z Amenis, pozostaje bez klubu. Prowadzi negocjacje z Górnikiem Zabrze, lecz przedstawione mu trzykrotnie warunki uznaje za niezadowalające i ostatecznie nie zawiera umowy z byłym klubem.

Luty 2021

Rafał Kurzawa, który od ponad czterech miesięcy trenuje we własnym zakresie jest pod ścianą. Górnik Zabrze proponuje mu kolejną niezadowalającą go umowę. W tym momencie do gry włącza się Pogoń Szczecin. Negocjacje trwają bardzo krótko. Zawodnik podpisuje umowę na trzy i pół roku. Prezes Mroczek informuje, że zawodnik zgodził się na kontrakt, który nie jest wyjątkowo wysoki. Ze strony Górnika Zabrze pojawiają się pod adresem zawodnika zarzuty i inwektywy. Nazwany zostaje zgniłym jabłkiem, zarzucono mu prośbę o pisemne przedstawienie warunków oraz to, że gdy przyjechał się z nimi zapoznać panie sprzątaczki były dla niego bardzo sympatyczne. W Górniku Zabrze pozostał niesmak.

Bernadotte

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Bernadotte
Żródło: własne
Wyświetleń: 5018

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...