Aktualności

To pytanie pojawia się rok rocznie i niestety po 12 miesiącach wygląda to coraz gorzej. Czego brakuje Pogoni, jej włodarzom i piłkarzom? - pisze we wstępie do swojego tekstu przesłanego do naszej redakcji użytkownik "Mierzy".


Po pierwsze brakuje pokory i konstruktywnej samokrytyki zakończonej korektami i zmianami. Słowa Prezesa „nie szukajmy winnych” nie tylko drażnią a wręcz denerwują wszystkich . Nawet gorzej, traktowane są przez wielu sponsorujących klub firm jako niepoważne a wręcz nieprofesjonalne. A poklepywanie i współczucie jeszcze bardziej utrwala marazm a nawet samozadowolenie u co niektórych. Oliwy do ognia dolewają także niektóre rzekłbym niefortunne wypowiedzi Mroczka. Niestety nic w tym zakresie się nie zmienia mogę nawet zaryzykować stwierdzenie iż ten trend pogłębia się. A czy ze szkodą dla wizerunku to już niech wypowiedzą się fachowcy od PR.

Po drugie: Ze stabilnej polityki finansowej klub popada w długi aby nie powiedzieć stacza się po równi pochyłej. Trzeci sezon z kolei będzie zakończony stratą. To jak pewnie wiecie będę utrudniać i wywoływać wręcz nerwowość w panicznym poszukiwaniu pieniędzy lub też „błaganiem” o przyspieszenie płatności co roznosi się po mieście coraz większym „negatywnym” echem.

Po trzecie: Oszczędności czyli cyferki muszę się zgadzać. Ale czy oby na pewno. Pokłosie pkt. drugiego doprowadza iż przesłoniło to cel nadrzędny jakim było i mam nadzieję jest SUKCES. To niby bezpieczne i zachowawcze myślenie doprowadziło do niepowetowanych strat zarówno w kasie klubu jak i wizerunku. W jakiejś części kibiców coś pękło. Wiara i nadzieja opadła. Ale jednak zatracenie w finansach spowodowało „nieoczekiwanie” jeszcze większą stratę finansową. PP z premią za puchary to 8,5mln. Kolejne miliony to brak nawet III miejsca. A jak wiemy realnym było nawet mistrzostwo. Jednak brak podjęcia ryzyka i wzmocnienia niektórych pozycji przyniósł opłakane skutki.  

Po czwarte: specjaliści od pompowania baloników. Trzeba przyznać iż marketing jest na wysokim poziomie. Ale niestety samo opakowanie nie wygra meczów. Do tego trzeba dać trenerowi odpowiedni potencjał. Mam takie wrażenie iż w całej tej pochwalnej i chóralnej ekscytacji brakuje samokrytyki i pokory. Takim potwierdzeniem iż przy właściwym doborze kadr zarówno trenerskich jak i piłkarskich można jednak osiągnąć sukces. Panie i Prezes Dmowski pokazali to i włożyli do gabloty Mistrzostwo Polski Kobiet. Trochę farta ale to właśnie lepszym to szczęście sprzyja i to bez zbytniego pompowania balonika.

Po piąte: Brakuje mi we wszystkich tych działaniach na górze tzw. błysku. Nutki ryzyka i co najważniejsze wiary. Tej cechy, która idąc od góry do piłkarzy da upragniony sukces a tego włąśnie brakuje. Tak samo jak nie widziałem w oczach prezesa ognia, zadziorności. Zarówno w tych dobrych momentach ale przede wszystkich w tych złych i słabych. Czasami wejście do szatni i postawienie kilku gwiazdeczek do pionu dałoby lepszy efekt niż to późniejsze biadolenia to na sędziów to na braki w kasie.

Po szóste: Akademia, która nic nie daje i co gorsza zaczynają z nie uciekać dzieciaki. Wszyscy wiemy iż w tym zakresie mamy nie tylko konkurencję, która w normalnych warunkach powinna naszą wspaniałą akademię nakręcać tak jak dzieje się to w Poznaniu czy Warszawie a tymczasem słyszymy wypowiedzi w stylu "nie będziemy blokować". "Nie mieliśmy wpływu na decyzję" - pokazuje jak wiele jest w tej kwestii do zrobienia... Aby nie napisać mocniej: do zmiany.

I teraz należy odpowiedzieć na kluczowe i wstępne pytanie. Dokąd zmierzamy.  Droga jest jak zwykle wyboista i w tym roku może być jeszcze trudniejsza. Ale czy tak będzie? Wydaje się iż projekt Jarosława Mroczka wypalił tylko na kilka lat i teraz obumiera. I tylko cud może to zmienić. Liczenie iż kilku młodych odpali jest nader ryzykowne choć być może w jakiś sposób uzasadnione (znowu liczenie na cud). Jednak potrzeba nam solidnego zastrzyku kasy czyli sponsorów którzy sumarycznie zasilą (bezzwrotnie) kasę zespołu na co najmniej kilkanaście mln i to do końca rundy. I co ważniejsze ten zastrzyk zostanie w części przeznaczony na przebudowę zespołu. Czas ucieka i należy sobie uzmysłowić iż ten sezon będzie dla wielu ostatnim. Dla Zecha, Gorgona a być może również dla Grosickiego, Malca czy Vahana. Jeżeli do zimy nie zostanie ustabilizowana sytuacja w klubie lub też nie znajdzie się inwestor, który zastąpi Prezesa to obawiam się iż mogą skończyć się tak bezpieczne i dobre jednak czasy. Mam jeszcze trochę wiary i nadziei iż tak się nie stanie i zawita do Szczecina wiosna na początku jesieni a najdalej na początku zimy.

Mierzy

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 5712

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...