Aktualności

Pierwsze kolejki nowego sezonu dają już pewny obraz do przemyśleń. Nie tylko dla członków naszej redakcji, ale i dla naszych czytelników. "Kibic" przesłał nam swój felieton, w którym ocenia dotychczasowe występy Dumy Pomorza.


Po 2 kolejkach nowego sezonu w grze Pogoni szału nie ma, d….  nie urywa. Niestety, jeżeli jeszcze po pierwszym meczu mogliśmy mieć nadzieję na zmianę stylu gry na bardziej ofensywny, to po remisie z Koroną widać, że jest źle. Drużyna "nie zatrybiła”. Poziom meczu w Szczecinie przypominał mecz niższych lig. Ambicji ze strony zawodników Pogoni nie zauważyłem.  

Chciałbym wierzyć, że kiepski początek sezonu to „pierwsze koty za płoty”, a trener z każdym meczem udowodni sens jego zatrudnienia. Niestety, nasuwa mi się kilka niepokojących spostrzeżeń. Zastanawia niewielka ilość sparingów w okresie przygotowawczym. Dziś wygląda to tak, że trener dopiero uczy się drużyny. Po rozegranych 180 minutach widać wyraźnie, że nie ma koncepcji na rolę i miejsce na boisku dla podstawowych zawodników poprzedniego sezonu, tj. Frączczaka, Matrasa  i Nunesa. Niezgrany z drużyną i zbyt anemiczny Drygas, ku słusznemu oburzeniu kibiców, zastępuje w środku pola jednego z naszych najsolidniejszych zawodników – Matrasa. Lewandowski w pierwszym meczu wyglądał beznadziejnie. Czy w okresie przygotowawczym nie było widać jego „bezformy”? Odrębny temat to postawa Słowika. Po meczu z Ruchem można było żywić nadzieję, że był to typowy „wypadek przy pracy” i Jakub w nowym sezonie będzie mocnym punktem drużyny. Niestety, w meczu z Wisłą wyglądał na sparaliżowanego stawką spotkania. Pomyślałem „nic, tylko Brożek przestraszył go w  tunelu przed wyjściem na murawę”. W Szczecinie twarz Słowika była jakby „mocniejsza”, ale nogi nadal beznadziejne. Drogi Jakubie, bramkarz ma być ostoją drużyny. Jeżeli stres zjada bramkarza, to trener ma dwa wyjścia: albo psycholog, albo pożegnanie. A jak na dziś forma nie taka, to czasowo ławka. Nie od dziś wiadomo, że nic tak nie poprawia formy ambitnego zawodnika (a takim mam nadzieję jest Słowik), jak… grzanie ławy.                               

Jeszcze kilka słów o Delevie. Żeby ocenić obiektywnie grę nowego nabytku Pogoni, trzeba go najpierw wkomponować w drużynę. I facet musi dobrze się czuć w szatni i na boisku. Zalecam więc intensywną naukę polskiego oraz stopniowe wprowadzanie do pierwszej jedenastki. Moim zdaniem Drygas też stopniowo powinien być wprowadzany do drużyny. Na dziś ani nie jest w dobrej formie, ani nie jest zbyt przebojowy. 

I na koniec stara piłkarska prawda po szczecińsku. My kibice Dumy Pomorza nie chcemy oglądać w Szczecinie 11 facetów na boisku markujących grę w futbol. My, kibice Dumy Pomorza, chcemy oglądać drużynę zadziorną, walczącą od pierwszej do ostatniej akcji. Wtedy zapłacimy za bilety i przyjdziemy na stadion.

PS. Czy dodatkowe dni wolne dla piłkarzy między meczami to będzie nasza nowa tradycja?

KIBIC

----------------------------------------

Jeśli chcecie podzielić się z nami swoim tekstem, zachęcamy do przesłania go na adres biuro@pogonsportnet.pl

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 6111

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...