Aktualności

Po meczu z Wisłą w Płocku temperatura wśród kibiców Pogoni Szczecin podskoczyła dość mocno, a w kierunku drużyny i trenera padły czasami dość mocne słowa. Swoje przemyślenia na temat obecnej sytuacji przesłał nam Piotr Kowalik, kibic Dumy Pomorza, który już kilka raz gościł na naszych łamach. Pełny felieton znajdziecie poniżej.


6 listopada 2017 roku. Pogoń po przegranej z Legią Warszawa szoruje po dnie tabeli. Sytuacja jest napięta, dochodzi zatem do zmiany trenera. Maciej Skorża zostaje zastąpiony przez Kostę Runjaicia. Niemiec, urodzony we Wiedniu, którego rodzice pochodzą z byłej Jugosławii otrzymuje kontrakt do końca sezonu. Cel jest prosty – uratować Ekstraklasę.

Start do najlepszych nie należy. 4 mecze i zaledwie 2 punkty. Potem jednak maszyna ruszyła. Pogoń zaczyna wygrywać i finalnie spokojnie ratuje ekstraklasę. Patrząc na tabelę tylko za okres pracy Kosty, Pogoń jest piątą siłą ligi. Pod względem strzelonych bramek plasuje się na czwartym miejscu. Kontrakt zostaje automatycznie przedłużony, a kibice z optymizmem patrzą na kolejny sezon.

Kampanię 17/18 Pogoń Kosty kończy ze statystykami 1,64 punktu i 1,55 bramki na mecz.

Początek przekreśla szanse na dobry sezon

Nadzieje na dobry wynik kibice tracą de facto już na początku sezonu. Zdziesiątkowana kontuzjami Pogoń gra słabo. Pierwszą wygraną notuje dopiero w 9. kolejce, pokonując Wisłę Kraków. Pogoń gra w kratkę, nie ma większych szans na puchary, chociaż potrafi zanotować serię 4 zwycięstw z rzędu. Do samego końca walczyła o górną ósemkę, w której jak wiadomo mieliśmy plażę. Ogólnie sezon Pogoń kończy na 7. miejscu zdobywając średnio 1,4 punktu na mecz. W bramkach podobnie jak w poprzednim roku, bilans wynosi 1,54 bramki na spotkanie. Pod tym względem razem z Piastem i Zagłębiem jesteśmy drugą siłą ligi.

Pogoń za marzeniami bez stylu

Początek kolejnej kampanii Portowcy zaczynają wyśmienicie. Wygrana w Warszawie z Legią dodaje skrzydeł. W pięciu kolejkach wygrywamy czwarty raz i raz remisując. Pogoń jest liderem ekstraklasy, chociaż stylem nie zachwyca. W meczach z drużynami dołu tabeli strasznie się męczymy. Pierwszy gol z Arką pada dopiero w 76 minucie. Z Wisłą i Koroną wygrywamy tylko jedną bramką. W powszechnej opinii bohaterem Pogoni staje się nowy bramkarz – Dante Stipica. To on w wielu przypadkach ratuje Pogoni punkty. Portowcy strasznie się męczą z beniaminkami (1:0 z ŁKSem, 1:2 z Rakowem), i drużynami z dolnej części tabeli (1:1 z Górnikiem). Z Pucharu Polski w drugiej rudzie eliminuje nas Stal Mielec.

Na kolejny dobry mecz trzeba czekać, aż do pierwszej kolejki rundy rewanżowej, kiedy to pewnie pokonujemy Legię 3-1. Potem wracamy do swojego ekonomicznego stylu grania wygrywając skromnie jedną bramką, bądź też remisując w meczach, które mieliśmy wygrywać (0:0 z ŁKSem, 1:1 z Arką). Do tego dochodzą porażki z dołem tabeli (0:1 z Wisłą i Koroną). Znamienne stają się mecze z końcówki sezonu zasadniczego, kiedy z Rakowem w Bełchatowie gramy antyfutbol (remis dał nam de facto górną ósemkę), a Zagłębie (0:3) i Lech (0:4) się z nami bawią. Te słabe wyniki tłumaczone są 1) odejściem Buksy zimą. 2) Problemami z Kozlujiem i Spiridonoviciem po przerwie spowodowanej pandemią Covid19.

Cały sezon kończymy na 6. miejscu, do końca mając szansę na puchary, ale z fatalnym bilansem bramkowym (-2). W całym sezonie strzelamy tylko 37 bramek, co jest 14. wynikiem w sezonie. Osiągamy oszałamiający bilans 1 bramki na mecz. Tylko dwa mecze w całym sezonie wygrywamy różnicą dwóch goli (2:0 z Arką i 3:1 z Legią). Wyższych wygranych nie było. Najlepszym strzelcem zespołu jest Buksa, który w 18. meczach strzela 7 bramek.

Statystyki indywidualne, a tym bardziej drużynowe nie powalają na kolana. Powszechnie mówi się o konieczności wzmocnień głównie w linii ofensywnej.

Nowi piłkarze są, stylu nadal brak

W obecnym sezonie Kosta Runjaic otrzymał wielu ofensywnych zawodników z bardzo ciekawym CV. Kucharczyk, Gorgon, Zahović to piłkarze, którzy grali kluczowe role w swoich poprzednich klubach. Do tego wracający z wypożyczenia Benedyczak, obiecujący młody Fornalczyk. Dojrzalsi Kowalczyk i Żurawski, a także perełka Akademii Kozłowski. Mimo tych zmian Pogoń w 10 meczach strzeliła zaledwie 11 bramek. Gorsza pod tym względem jest tylko Warta Poznań. Poza meczem z Jagiellonią, Portowcy nie mają pomysłu na grę w ofensywie. Pressing jest słaby, kreacji w ataku prawie nie ma. Kiedy trzeba podać piłkarze strzelają lub kiwają. Kiedy trzeba strzelać podają. Napastnicy nie są pazerni na strzelanie bramek. Środkowi pomocnicy nie kreują sytuacji, a skrzydła nie funkcjonują. Znamienne jest to, że nadal nie strzeliliśmy bramki z normalnej akcji. Na te 11 bramek 9 padło po stałych fragmentach gry, 1 samobój i 1 kuriozalna bramka z Gdańska. Według Ekstrastats Pogoń jest trzecią najgorszą drużyną pod względem wykreowanych sytuacji strzeleckich.

Znów kręcimy się przy bilansie 1 bramka na mecz, choć nadal nieźle punktujemy. O ile w tym sezonie nic złego nie powinno się nam przytrafić, o tyle w następnym może być nieciekawie, wszakże spadać będą aż trzy kluby.

Ogólny bilans Kosty w Pogoni to 107 meczy i 139 bramek w lidze, co daje bilans 1.3 bramki na mecz. Spośród drużyn, które rozegrały 107 meczy gorszy bilans ma tylko Piast Gliwice. Z tym, że Piast w tym czasie zdobył Mistrzostwo Polski, a także medale MP. Pogoń w tym czasie nie wygrała niczego.

Rozwój piłkarzy

Kosta Runjaic podczas swojej kariery skorzystał z pracy 58 piłkarzy. W tym czasie za gotówkę Pogoń wytransferowała Rapę, Gyurcso, Davliego, Piotrowskiego, Walukiewicza, Buksę, Spiridonovicia i Listkowskiego. Do tego trzeba dodać odejścia Deleva, Majewskiego i Kozulija. Z tych piłkarzy pod okiem Kosty niewątpliwie rozwinęli się Piotrowski, Walukiewicz i Buksa. Na siłę można podciągnąć Listkowskiego. Delev i Majewski utrzymali swój poziom, natomiast Rapa, Gyurcso, Kozulj i Spiridonović odeszli skłóceni z klubem i z wyraźną zniżką formy. Z obecnej kadry poza Stipicą nikt nie idzie do przodu. W przypadku Cibickiego, Zahovicia czy Kucharczyka z każdym meczem wyglądają oni gorzej. Gorgon z Kowalczykiem nie pokazują niczego wyróżniającego. Podstawski to kolejny przykład piłkarza ze świetnym wejściem i zjazdem. To samo dotyczyło pary Zech – Kostas, chociaż tutaj panowie się ponownie ogarnęli. Boki obrony były i są słabe. Na skrzydłach nic się nie zmienia. Świetnym przykładem jest Hostikka, który w ogóle się nie rozwija.

Kosty nie można także pochwalić za pracę z młodzieżą. Chociaż Pogoń ma jedną z najlepszych akademii w kraju (zdecydowanie w top 4) to nigdy nie była na podium systemu Pro Junior System. Znalazły się tam natomiast takie kluby jak: Górnik (grał młodzieżą ze względu na dziurę w budżecie), Piast, Cracovia, ŁKS, Lechia. Na tę chwilę więcej punktów od nas ma Raków Częstochowa. Nie są to raczej kluby słynące z pracy z młodzieżą. U Runjaica najczęściej gra jeden obowiązkowy młodzieżowiec. Aktualnie Pogoń obraca się wśród 4 młodzieżowców: Smoliński, Kozłowski, Żurawski, Benedyczak. Być może do tego doskoczy Wędrychowski. Panowie prawie nie grają równocześnie na boisku, bądź są to krótkie epizody.

Kosta Runjaic jest w Pogoni już trzy lata. W tym czasie z klubem nie osiągnął nic. Za każdym razem wynajdywane były różne tłumaczenia, dlaczego jeszcze nie teraz. A to kontuzje, a to odejście piłkarza, a to COVID. W tym czasie w pucharach zagrały takie potęgi piłkarskiej Polski jak Arka Gdynia, Cracovia, Piast, Lechia czy Górnik Zabrze. Kluby z większymi problemami niż my. Z wydawałoby się gorszą kadrą i mniejszym budżetem. Mimo to łapały się do pucharów, jak nie przez ligę to przez Puchar Polski. Pogoń Kosty w tym czasie sukcesywnie zmieniała filozofię gry na „najważniejsze 0 z tyłu, z przodu może coś wpadnie”. Rzeczywiście czasami wpada, ale ani to oka nie cieszy, ani pucharów nie daje.

Kosta Runjaic ma kontrakt ważny do końca sezonu w 2022 roku. Nie ma powodu by go zwalniać. Pytanie jest jednak, czy warto go przedłużać. Przy obecnym stylu gry Pogoni, moim zdaniem nie warto.

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Piotr Kowalik
Żródło: własne
Wyświetleń: 5982

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...