Aktualności

Emocje po sobotnim meczu Pogoni Szczecin we Wrocławiu powoli opadają. Portowcy zremisowali 1:1, a bramkę swojemu macierzystemu klubowi strzelił Piotr Celeban.


Nie ma większego sensu przytaczanie całej historii niechęci kibiców Dumy Pomorza do jednego ze swoich wychowanków. Przy okazji spotkań ze Śląskiem sami zastanawiamy się za każdym razem jak zachowałby się Celeban gdyby trafił do siatki.

Gol którego zdobył z pewnością będzie kandydować do bramki kolejki. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Celeban skierował piłkę do bramki piętą. Po meczu trener Mariusz Rumak zdradził, że tego typu rozegranie rzutu rożnego było przez jego zespół trenowane w ostatnim czasie.

- Tak naprawdę dotknąłem piłkę, ale jak ona poleciała to nie wiem. Najważniejsze, że coś wpadło. Później też – nie wiem, czy był spalony, czy nie, ciężko ocenić. Dzisiaj zremisowaliśmy i to jest denerwujące. Nie wygraliśmy w kolejnym meczu i straciliśmy dwa punkty - powiedział zaraz po spotkaniu Piotr Celeban.

Po tym golu jednak bardziej od powtórek interesowało nas zachowanie piłkarza. On jednak mocno nas zaskoczył, bo mimo wyzwisk ze strony kibiców Pogoni, które słyszał wielokrotnie, nie celebrował strzelonego gola i okazał prawdziwą klasę.

- Jestem wychowankiem Pogoni. Wiadomo, że kibice są przeciwko mnie, wyzywają, ale ja mam szacunek do tego miasta i klubu gdzie się wychowałem i mam rodzinę, gdzie wracam na święta - dodał wychowanek Dumy Pomorza.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne/slasknet.com
Wyświetleń: 7713

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...