Aktualności

  • Na koniec Pogoń rozbiła Cracovię i przeskoczyła Lecha

Piłkarze Pogoni Szczecin sprawili swoim kibicom na koniec sezonu sporą niespodziankę. Pewnie pokonali w Krakowie Cracovię 3:0 i ostatecznie zajęli siódme miejsce w rozgrywkach Lotto Ekstraklasy wyprzedzając Lecha Poznań.


Kilkanaście minut przed pierwszym gwizdkiem nad stadionem Cracovii przeszła solidna burza, której towarzyszyły obwite opady deszczu. Kałuże były dość mocno widoczne, zwłaszcza przy liniach bocznych. Pierwsze minuty nie pozwoliły nam na wskazanie wyraźnego faworyta tego spotkania. Pierwsze uderzenie na bramkę oddał Bartkowski po 7. minutach gry, ale jego strzał został zablokowany. Gry w piłkę w pierwszej części pierwszej połowy było niewiele. Częściej widzieliśmy zwijających się z bólu piłkarzy obu zespołów niż sytuacji pod bramkami obu bramkarzy. Stan taki trwał do 31. minuty meczu kiedy to na dośrodkowanie w pole karne zdecydował się Zvonimir Kozulj, a wolejem do siatki Peskovicia skierował ją Soufian Benyamina. Cracovia mogła odpowiedzieć szybko, ale Hernandez w dobrej sytuacji trafił w obrońcę. Po zdobytym przez Pogoń golu do głosu częściej dochodziła Cracovia, ale aż do końca pierwszej części gry nie potrafiła stworzyć sobie klarownej sytuacji strzeleckiej.

Druga część meczu rozpoczęła się od ciekawej sytuacji dla Pogoni. Prawą stroną przedarł się Bartkowski i zgrał piłkę w pole karne, ale tam mocno nad bramką uderzył Majewski. Jednak dalej atakowała Cracovia. Raz po błędzie Bursztyna gospodarze mieli przed sobą pustą bramkę, ale napastnik trafił w nogi Walukiewicza. Pogoń miała szansę na gola w 62. minucie. Uderzał z dwudziestu metrów Podstawski, ale jego dobre uderzenie świetnie obronił Pesković. Chwilę później Pesković nie miał już szans. Majewski wystawił piłkę Kozuljowi na dwudziesty metr, a ten fenomenalnym trafieniem podwyższył prowadzenie Pogoni. Po tym trafieniu podopieczni Kosty Runjaica cały czas szukali swoich okazji. W 74. minucie Portowcy błyskawicznie rozegrali rzut wolny, Kozulj dograł do Majewskiego, który mocnym strzałem przy krótkim słupku zaskoczył Peskovicia. Trzy minuty przed końcem meczu Wdowiak próbował jeszcze zaskoczyć Bursztyna, ale bramkarz Pogoni przeniósł piłkę nad poprzeczką. Więcej emocji w tym meczu już nie było i Pogoń na zakończenie sezonu rozbiła Cracovię w Krakowie.

Cracovia - Pogoń Szczecin 0:3 (0:1)
0:1 Benyamina 31'
0:2 Kozulj 64'
0:3 Majewski 74'

Cracovia: Pesković – Râpă, Helik, Datković, Siplak – Gol, Hernandez, D. Dąbrowski (75' Budziński), Dimun (46' Hanca), Wdowiak – Cabrera (68' Piszczek)

Pogoń Szczecin: Bursztyn – Matynia, Fojut (81' Żurawski), Walukiewicz, Bartkowski – Majewski, Drygas – Podstawski, Kozulj (90' Kozłowski), Stec (85' Kowalczyk) – Benyamina

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 5713

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...