Aktualności

Stabilizacja? Szukając pozytywów tak z pewnością można nazwać to co przez ostatnie dwa miesiące wydarzyło się w Pogoni. Trzon zespołu został utrzymany, żaden z kluczowych piłkarzy z zespołem się nie pożegnał i to z pewnością największy plus który należy przypisać klubowi.

Kadra zespołu jesienią pokazała, że potrafi osiągać bardzo dobre rezultaty. Problem pojawiał się wtedy, gdy z żelaznej 12-13 piłkarzy wypadało ogniwo. Zmiennicy nie dawali tak dużej jakości jak wszyscy tego oczekiwali.

Dlatego też kibice oczekiwali ruchów transferowych piłkarzy, którzy poszerzą pole manewru Kazimierza Moskala w przypadku pauz za kartki czy kontuzji podstawowych graczy. Jednak o takich zawodników nie jest łatwo, bo kto chciałby trafić do Szczecina aby pełnić rolę zmiennika czy siedzieć na ławce?

Pogoń szuka zawodników, którzy są w stanie z marszu wejść do wyjściowej jedenastki i podnieść jakość piłkarską zespołu. Takim ma być Mate Tsintsadze, który mimo młodego wieku jest już piłkarzem ogranym, a nawet ze skromnym doświadczeniem reprezentacyjnym. Natomiast rolę zmienników i tych naciskających na doświadczonych kolegów pełnić mają młodzi wychowankowie z zespołów juniorskich.

To właśnie od nich wiele zależeć będzie wiosną. W przypadku okrojonego pola manewru będą dostawać swoje szanse na które pracują od początku okresu przygotowawczego. Jeśli chociaż jeden z nich będzie w stanie w ciągu najbliższych kilku miesięcy stać się jednym z podstawowych wyborów trenera Kazimierza Moskala, będzie trzeba uznać to za sukces, gdyż niewielu wychowanków przebijało się ostatnio do regularnego grania w zespole.

Określony budżet, który nie jest z gumy pozwolił na zbudowanie takiej kadry, a nie innej. Czy to wypali i da odpowiednią radość kibicom? Efekty oglądać będziemy już za dwa tygodnie i w kolejnych spotkaniach o punkty. Dotychczasowe mecze sparingowe pozwalają marzyć o dobrej wiośnie dla Pogoni.