Trzecia część statystyk dotyczących rundy jesiennej, a w niej sporo ciekawostek takich jak średni Instat Index czy expected goals oraz seria statystyk drużynowych.
Nowe parametry
Instat Index, czyli ocena występu zawodnika w oparciu o jego statystyki.
Expected goals, czyli gole przewidywane – parametr obliczany dla każdego strzału oceniający szansę na zdobycie bramki m. in. na podstawie miejsca, z którego został oddany, sposobu strzału (nogą, głową). Określa, ile bramek średnio zdobędzie zawodnik, który będzie miał takie same okazje
Strzały
Skoro mamy już dane dotyczące bramek i bramek przewidywanych, to przyjrzyjmy się strzałom
To jeszcze nie koniec
Kilka kolejnych statystyk to, dryblingi, odbiory piłki (usiłowanie odebrania piłki przeciwnikowi posiadającemu ją oraz przeszkadzanie przeciwnikowi w dryblowaniu), nabycie piłki (przejęcie, przechwyt i wygrany pojedynek, który powoduje stratę piłki przez przeciwnika z możliwością przeprowadzenia szybkiego ataku) oraz strata piłki (niedokładne podanie, przegrany pojedynek itp.)
Statystyki drużyny
Na deser, po serii statystyk indywidualnych, garść statystyk drużynowych. Przy podziale ataków na kontrataki i ataki pozycyjne przyjmuje się, że kontratak to atak z gry, który rozwija się bezpośrednio po przejęciu piłki przez przeciwnika, trwa nie więcej niż 30 sekund, a prędkość ruchu drużyny do bramki przeciwnika to nie mniej niż 2,6 m/s.
Wnioski
Tu zaczyna się prawdziwa zabawa, bo można znaleźć wiele argumentów za i przeciw dla naszych piłkarzy. Z tych, które mi się rzuciły w oczy: Iker Guarrotxena, który jako skrzydłowy ma tyle samo udanych dryblingów co Dante Stipica, Kozulj, który w drugiej części rundy jesiennej zdecydowanie mniej strzela, a więcej podaje. Wspomniany już Guarrotxena i Manias, którzy, biorąc pod uwagę okazje jakie mieli, powinni mieć więcej bramek niż Buksa (biorąc pod uwagę czas spędzony na boisku). Kozłowski i Wędrychowski, którzy są pod grą, gdy pojawiają się na boisku i pozostali nie boją się zagrywać do nich piłek. Zech i Łasicki, którzy jako środkowi obrońcy nie otrzymali żadnej żółtej kartki. Ricardo Nunes, który dostał dwie żółte kartki (i to w jednym meczu) mimo, że w całej rundzie popełnił tylko 4 faule. Większa ilość ataków środkiem boiska zakończonych strzałem w drugiej części sezonu. Większe posiadanie piłki w pierwszych 30 minutach meczu i stopniowe oddawanie inicjatywy przeciwnikowi w kolejnych minutach (zwłaszcza w pierwszej części rundy), co jednak nie idzie w parze z większą ilością strzałów. Seria 5 meczów bez strzelonej bramki Adama Buksy (od 2 do 6 kolejki). Kostas przebijający wszystkich ilością pojedynków w powietrzu. Spiridonovic, który, biorąc pod uwagę czas spędzony na boisku, ma niemal takie same statystyki ofensywne jak Adam Buksa.
Uwaga!
Dla lepszego doświadczenia użytkowników komentarze są początkowo niewidoczne. Kliknij „Zobacz komentarze", aby je pokazać i dołączyć do rozmowy.