Aktualności

Jeśli sięgnąć pamięcią do trzech pierwszych kolejek obecnego sezonu i przypomnieć sobie dyspozycję Kamila Drygasa, można solidnie podnieść sobie ciśnienie. Piłkarz dokonał jednak niesamowitej metamorfozy.


W sobotę Kamil Drygas zakończył trzeci mecz z golem na swoim koncie. Mało kto się tego spodziewał, po tym, jak piłkarz prezentował się w lipcu. Był anemiczny, robił straty, a w ofensywie dawał drużynie niewiele. To się jednak zmieniło.

Zbiegło się to w czasie z powrotem do pierwszego składu Mateusza Matrasa. Pogoń dzięki temu opanowała środek boiska i było to już widać w Lubinie. Tydzień temu zawodnicy z Niecieczy byli bezradni i tylko patrzyli jak Portowcy rozgrywają swoje akcje. Podobnie było w Gliwicach, gdzie linia środkowa ponownie była najmocniejszą stroną Dumy Pomorza.

Piłkarz jednak nie był w stu procentach zadowolony z gry drużyny w drugiej połowie.

- To nie było nasze najlepsze spotkanie. Chodzi mi o drugą połowę. W meczu z Bruk-Betem wyglądało to lepiej - mówił przed kamerą stacji NC+ tuż po końcowym gwizdku.

Piast kompletnie bez argumentów. Pogoń z conajmniej kilkoma dobrymi sytuacjami do strzelenia bramki. Pewna i dojrzała gra, a Kamil Drygas mówi, że nie jest zadowolony z gry zespołu. Jakże miła jest to odmiana od tego, co serwowano nam przez ostatnie pół roku.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Daniel Trzepacz
Żródło: własne
Wyświetleń: 6483

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...