Aktualności

Po szczęśliwej bramce Alexandra Gorgona Portowcy pokonali na wyjeździe Lechię Gdańsk 0:1.


Po miesięcznej przerwie Portowcy wrócili do ekstraklasowego grania na stadionie w Gdańsku. Kosta Runjaić dokonał trzech zmian w wyjściowej jedenastce. Nie będącego w pełni formy po chorobie Benedikta Zecha zmienił Mariusz Malec, za Żurawskiego do składu wskoczył Smoliński, a w ataku zadebiutował Luka Zahović. W pierwszych minutach meczu w grze Portowców widać było sporą dozę niepewności i to głównie Lechia skupiała się na akcjach ofensywnych. Portowcy na pierwszą dogodną okazję czekali do 11 minuty, kiedy po dośrodkowaniu Kucharczyka z rzutu rożnego w dobrej sytuacji znalazł się Gorgon, ale mocno pomylił się nasz pomocnik. Drużyna Runjaicia dobrze spisywała się w grze obronnej i starała się wyprowadzać groźne kontry lub grać długie podania prostopadłe. Po jednym z takich zagrań w 20 minucie dobrą okazję miał ponownie Gorgon, ale i tym razem nie udało się zdobyć gola. Na kolejną szanse Gorgon nie musiał czekać długo, bo już 3 minuty później znów był z piłką w polu karnym. Dobrym obiegiem Kowalczyk zabrał jednego z obrońców Gorgoniowi, co stworzyło mu więcej miejsca i pozwoliło wykonać podanie w strone Luki Zahovicia. Luka zrobił ruch do piłki, którym zmylił Dusana Kuciaka, a piłka po "podaniostrzale" Gorgona trafiła prosto do bramki. Po pierwszym trafieniu Portowcy zaczęli grać odważniej, a dobrą postawą wyróżniali Kowalczyk, Matynia oraz Zahović. W 40 minucie przy walce o górną piłkę urazu stawu skokowego nabawił się Mariusz Malec i został zmieniony przez Benedikta Zecha. Dzięki uważnej grze w obronie i odrobinie szczęścia w ataku to Portowcy zeszli na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem.

Zarówno jak w pierwszej części spotkania tak i w drugiej Portowcy dobrze spisywali się w grze defensywnej i pozwalali Lechii Gdańsk prowadzić grę. W 48 minucie celny strzał na bramkę oddał Smoliński, ale nie sprawił on większego problemu Kuciakowi. W 55 minucie z groźną kontrą ruszył Gorgon, lecz faulem zatrzymał go Bartosz Kopacz, za co ukarany został żółtą kartką. 5 minut później mocny strzał sprzed pola karnego oddał Kenneth Saief, ale dobrze spisał się w bramce Dante Stipica. W 66 minucie zobaczyliśmy drugi tego wieczora debiut w drużynie Portowców. Za kontuzjowanego Huberta Matynię na boisko wszedł Luis Mata. W okolicach 70 minuty spotkania Portowcy przejęli inicjatywę i zaczęli więcej grać piłką. Przyniosło to kilka akcji pod bramką Dusana Kuciaka oraz żółtą kartkę dla Makowskiego, po faulu na Zahoviciu. Lechia Gdańsk nie potrafiła znaleźć sposobu na dobrze spisujących się w grze obronnej piłkarzy ze Szczecina, a Portowcy czekali cierpliwie na swoje szanse. W 81 minucie dobrą szansę miał Luka Zahović, który oddał dobry strzał na bramkę Lechii, ale tym razem dobrze spisał się Kuciak. Do samego końca Portowcy dobrze pilnowali dostępu do własnej bramki i to właśnie gra w obronie była kluczowa w tym spotkaniu i dzięki niej oraz szczęśliwej bramce udało się w poniedziałkowy wieczór zdobyć trzy punkty w Gdańsku.

Lechia Gdańsk - Pogoń Szczecin 0:1 (0:1)
0:1 Gorgon 23'

Pogoń Szczecin: 1. Dante Stipica, 22. David Stec, 13. Konstantinos Triantafyllopoulos, 33. Mariusz Malec(42' 23. Benedikt Zech), 15. Hubert Matynia(66' 97. Luis Mata), 27. Sebastian Kowalczyk(86' 16. Santeri Hostikka), 8. Damian Dąbrowski, 61. Kacper Smoliński(65' 54. Maciej Żurawski), 20. Alexander Gorgon(86' 28. Tomas Podstawski), 18. Michał Kucharczyk, 10. Luka Zahović

Lechia Gdańsk: 12. Dusan Kuciak, 2. Rafał Pietrzak, 25. Michał Nalepa, 5. Bartosz Kopacz, 19. Karol Fila, 8. Omran Haydary(73' 17. Mateusz Żukowski), 6. Jarosław Kubicki, 15. Kenneth Saief(79' 7. Maciej Gajos), 36. Tomasz Makowski(79' 21. Mateusz Sopoćko), 20. Conrado(62' 32. Egy Maulana Vikry), 28. Flavio Paixao(62' 9. Łukasz Zwoliński)

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Łukasz Krzyżanowski
Żródło: własne
Wyświetleń: 5539

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...