Aktualności

Warta Poznań 1 - 2 Jagiellonia Białystok (01.12, godz. 18:00)

W inaugurującą 17. serię gier spotkaniu Warta podejmowała w Grodzisku Wielkopolskim wicelidera tabeli - Jagiellonię. Już w 40. sekundzie Lis popełnił fatalny błąd, z którego bez wahania skorzystał Hansen. W odpowiedzi Vizinger uderzył, ale tylko w słupek. Chwilę później po drugiej stronie boiska Hansen przymierzył w aluminium. W 32. minucie Alomerović zaliczył “pusty przelot”, a Żurawski wyrównał stan meczu głową. Jeszcze przed przerwą próbę z dystansu Szmyta odbił Alomerović. W drugiej połowie najpierw Vizinger spudłował z najbliższej odległości. W 66. minucie płaski strzał Nene wypluł przed siebie golkiper Zielonych, a Naranjo nie miał problemów, aby z okolic 5. metra wbić piłkę do bramki. 5 minut potem Borowski faulował Nene i obejrzał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę - gospodarze kończyli spotkanie w osłabieniu. Na koniec mocne uderzenie zza pola karnego Imaza ładnie obronił Lis. Jagiellonia się przełamała po 2. meczach bez zwycięstwa. 

Stal Mielec - ŁKS Łódź (02.12, godz. 12:30) PRZEŁOŻONE

Z powodu obfitych opadów śniegu mecz się nie odbył. Organizator rozgrywek jeszcze nie poinformował o dokładnym terminie rozegrania spotkania. 

Piast Gliwice - Puszcza Niepołomice (02.12, godz. 15:00) PRZERWANE

Po kwadransie gry spotkanie zostało przerwane przez fatalne warunki atmosferyczne. Mecz zostanie dokończony w przyszłym roku. 

Widzew Łódź 0 - 3 Radomiak Radom (02.12, godz 17:30)

Sobotnie starcie w Łodzi zapowiadało się ciekawie. Będący na fali Widzew podejmował na własnym obiekcie Radomiaka, którego przejął nowy szkoleniowiec - Maciej Kędziorek. Pierwszą ciekawą sytuację oglądaliśmy dopiero w 38. minucie. Wówczas strzał Henrique odbił Ravas, ale na dobitkę Lisandro Semedo nie mógł już nic poradzić. W odpowiedzi Nunes przymierzył z rzutu wolnego, lecz obok słupka. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy tym razem Edi Semedo wpakował piłkę do siatki. Po przerwie kopnięcie z bliska Cichockiego ładnie obronił golkiper gospodarzy. Potem Hanousek uderzał, jednak Posiadała fenomenalnie interweniował. W kolejnej akcji Zieliński strzelił z dystansu, ale tylko w słupek. W 74. minucie Wolski otrzymał świetne podanie od Henrique i ustalił wynik meczu. Radomiak przełamał się po 3. spotkaniach bez wygranej. 

Korona Kielce 0 - 1 Lech Poznań (02.12, godz. 20:00)

Rozegranie meczu w Kielcach również stało pod dużym znakiem zapytania, jednak mimo obfitych opadów śniegu zespół sędziowski zadecydował o planowym rozpoczęciu zawodów. Na początku Hofmeister uderzył nieznacznie nad poprzeczką. W odpowiedzi Gholizadeh strzelał, ale Dziekoński był na posterunku. W kolejnej akcji Trojak zablokował lecącą w kierunku bramki piłkę po kopnięciu Karlströma. Po przerwie uderzenie Ishaka odbił golkiper gospodarzy. Potem Mrozek w ostatniej chwili obronił “centrostrzał” Nono. Po chwili bramkarz Kolejorza ładnie interweniował po próbie z dystansu Godinho. Następnie płaski strzał Velde obronił Dziekoński. W 86. minucie Velde zapewnił gościom komplet punktów precyzyjnym uderzeniem z dystansu. Korona przegrała po 8. ligowych spotkaniach bez porażki. 

Cracovia 4 - 4 Ruch Chorzów (03.12, godz. 12:30)

W pierwszym niedzielnym pojedynku będąca tuż nad kreską Cracovia podejmowała przedostatni Ruch. Na początku strzał z rzutu wolnego Kozaka ładnie obronił Madejski. Po chwili główkę Starzyńskiego świetnie odbił golkiper Pasów. W 18. minucie Rakoczy kopnięciem z 5. metra otworzył wynik spotkania. W 29. minucie Kakabadze zatrzymał lecącą w kierunku bramki piłkę ręką i otrzymał czerwoną kartkę. Z 11. metrów pewnie wyrównał Szczepan. Potem Rakoczy wpadł w pole karne i trafił w słupek. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy Bartolewski wykorzystał zamieszanie pod bramką i strzelił gola głową. Po przerwie płaski strzał Makucha kapitalnie obronił Kamiński. W 60. minucie tym razem Knap płaskim kopnięciem doprowadził do wyrównania. 4 minuty później Szczepan wpadł w pole karne i ponownie wyprowadził Niebieskich na prowadzenie. W 77. minucie Makuch wygrał walkę o pozycję po dośrodkowaniu i zdobył bramkę na 3:3. W 81. minucie kopnięcie Swędrowskiego odbiło się od obrońcy i wylądowało w siatce. W 86. minucie Szur zagrał piłkę ręką w polu karnym, a “jedenastkę” pewnie wykorzystał Knap, który ustalił wynik meczu na 4:4. 

Zagłębie Lubin 0 - 3 Legia Warszawa (03.12, godz. 15:00)

Kolejnym niedzielnym spotkaniem było starcie w Lubinie, gdzie Zagłębie mierzyło się z wicemistrzem Polski - Legią. W 2. minucie Augustyniak uderzył z dużego dystansu, piłka przełamała ręce bramkarza i wylądowała w siatce. Już 120 sekund później Pankov dopadł do futbolówki w polu karnym i podwyższył prowadzenie Wojskowych. Potem Tobiasz dobrze interweniował po główce Kurminowskiego. W kolejnej akcji Kłudka uderzył tuż obok słupka. W 62. minucie Kłudka zagrał piłkę ręką w polu karnym, a Josue ustalił wynik meczu. Następnie próbę Wszołka dobrze obronił Weirauch. Na koniec Munoz miał kapitalną okazję, ale Hiszpan minimalnie spudłował. Legia jest niepokonana już od 4. kolejnych spotkań. 

Śląsk Wrocław 1 - 1 Raków Częstochowa (03.12, godz. 17:30)

W hitowym meczu 17. kolejki PKO BP Ekstraklasy aktualny lider podejmował na własnym obiekcie mistrza Polski. Goście lepiej weszli w to spotkanie. Owocem tego było trafienie Kittela z 24. minuty. To było na tyle z ciekawych sytuacji w pierwszej części gry. Po przerwie Petkov uderzał z bliskiej odległości, lecz trafił wprost w Kovacevicia. W 67. minucie Samiec-Talar wygrał pojedynek ze Svarnasem, wykorzystał błąd bramkarza, który wyszedł daleko poza pole karne i wyrównał płaskim strzałem do pustej bramki. Chwilę później Exposito wyszedł “sam na sam” z golkiperem gości, ale Kovacević znakomicie interweniował. Na koniec kopnięcia Ledermana i Bergrrena dobrze bronił Leszczyński. Hit kolejki zakończył się podziałem punktów. Śląsk nadal znajduje się na fotelu lidera, a Raków zremisował 3. spotkanie z rzędu.