Aktualności

Za nami 20. seria gier PKO BP Ekstraklasy. W niej Pogoń uległa w Białymstoku Jagiellonii 0:2. W innych meczach kibice nie oglądali zbyt wielu goli. Aż 3 spotkania zakończyły się bezbramkowym remisem. 


Stal Mielec 0 - 0 Raków Częstochowa (10.02, godz. 18:00)

W pierwszym spotkaniu 20. serii gier liderujący Raków mierzył się na wyjeździe ze Stalą, która nie wygrała 3. poprzednich meczów. Na samym początku strzał Sappinena dobrze obronił bramkarz gości. W 11. minucie Hinokio trafił do siatki, ale po analizie VAR jego bramka nie została uznana z powodu faulu Maka na Svarnasie. Po przerwie Medaliki ruszyły z groźną kontrą, jednak Ivi strzelił wprost w bramkarza. Ewentualny gol Hiszpana i tak nie zostałby uznany z powodu spalonego. W 67. minucie - tym razem - Lopez zdobył bramkę, lecz sędzia Stefański uznał, że Svarnas absorbował uwagę Mrozka i kolejna bramka została anulowana. Na koniec Ivi przymierzył z rzutu wolnego, ale golkiper gospodarzy popisał się znakomitą interwencją. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem i Raków po raz kolejny stracił punkty. 

Lechia Gdańsk 0 - 0 Widzew Łódź (10.02, godz. 20:30)

W drugim piątkowym meczu niepokonana od 3. pojedynków Lechia podejmowała u siebie Widzewa, który rozpoczął rundę wiosenną serią 2. kolejnych remisów. Goście od początku zaatakowali. Najpierw Ciganiks i Letniowski uderzali nieznacznie obok słupka. Potem odpowiedzieli gospodarze, a główkę Zwolińskiego i strzał z rzutu wolnego Pietrzaka obronił Ravas. Jeszcze przed przerwą Czerwono-Biało-Czerwoni dwukrotnie groźnie próbowali. Po główce z bliska Sancheza i kopnięciu z dystansu Letniowskiego świetnie interweniował Kuciak. W drugiej połowie nie oglądaliśmy już tylu ciekawych sytuacji. Po stronie miejscowych Tobers trafił zza pola karnego w poprzeczkę, a Zwoliński dobijał tuż nad bramką, zaś najlepszą okazję w drużynie gości miał Pawłowski. Ten wpadł w pole karne, uderzył, jednak golkiper gdańszczan był na posterunku. Kolejne spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Obie drużyny są w rundzie wiosennej nadal niepokonane. 

Śląsk Wrocław 1 - 1 Korona Kielce (11.02, godz. 15:00)

W pierwszym sobotnim spotkaniu Śląsk, który ostatnio odskoczył od miejsc zagrożonych spadkiem mierzył się na własnym obiekcie z walczącą o utrzymanie Koroną. W pierwszej połowie nie działo się zbyt wiele. Najpierw strzał z rzutu wolnego Exposito złapał Zapytowski. Potem lekkie kopnięcie Łukowskiego obronił Leszczyński. Po przerwie Szykawka trafił w słupek z bliskiej odległości, a dobitkę Łukowskiego znakomicie odbił golkiper Wojskowych. Chwilę później Szykawka uderzył minimalnie obok słupka. W 68. minucie Yeboah wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. W odpowiedzi Łukowski główkował na około 6. metrze, jednak Leszczyński kapitalnie interweniował. W 85. minucie Bejger faulował w polu karnym Błanika, a “jedenastkę” pewnie wykorzystał Łukowski. Na koniec próbę Quintany dobrze obronił Zapytowski i mecz zakończył się podziałem punktów. 

Wisła Płock 0 - 1 Lech Poznań (11.02, godz. 17:30)

W kolejnym sobotnim pojedynku Wisła podejmowała u siebie niepokonanego od 5. ligowych spotkań Lecha. Na początku strzał z dystansu Skórasia dobrze obronił Kamiński. W 20. minucie fatalny błąd Rasaka wykorzystał Murawski, który precyzyjnym kopnięciem wyprowadził gości na prowadzenie. Potem Szymczak miał bardzo dobrą szansę, ale z bliskiej odległości trafił wprost w bramkarza. Chwilę później Wolski wyszedł “sam na sam” z Bednarkiem, jednak ten znakomicie interweniował. Następnie Vallo miał świetną sytuację, lecz Słowak z bliska nawet nie trafił w światło bramki. W kolejnej akcji Kapuadi główkował z okolic 5. metra, jednak bramkarz Kolejorza po raz kolejny fenomenalnie obronił. Jeszcze przed przerwą Kolar wpadł w pole karne, oddał strzał, a Bednarek był na posterunku. W drugiej połowie Ishak dostrzegł wysuniętego bramkarza, przerzucił nad nim piłkę, ale ta odbiła się tuż przed linią bramkową i przeleciała nad poprzeczką. W 71. minucie Rzeźniczak wjechał wślizgiem w nogi Czerwińskiego i za to przewinienie obejrzał bezpośredni czerwony kartonik. Potem główkę z bliskiej odległości Warchoła świetnie obronił golkiper przyjezdnych. Wisła nie wykorzystała swoich znakomitych okazji i przegrała 2. kolejny mecz. 

Zagłębie Lubin 0 - 2 Piast Gliwice (12.02, godz. 12:30)

Pierwsze niedzielne spotkanie było bardzo ważne w kontekście walki o utrzymanie. Będące tuż nad kreską Zagłębie mierzyło się w Lubinie z Piastem, który był w strefie spadkowej. Goście od początku ruszyli do ataku. W 13. minucie Kądzior przeprowadził świetną indywidualną akcję i zakończył ją golem. Chwilę później Chrapek uderzył minimalnie obok słupka. Następnie Chrapek znów spróbował, ale tym razem piłkę z linii bramkowej wybił Bartolewski. W 38. minucie Wilczek z najbliższej odległości podwyższył prowadzenie przyjezdnych. Po przerwie już tyle się nie działo. Lekkie strzały Bartolewskiego i Kurminowskiego bez problemów łapał Plach. Piast zainkasował cenne 3 oczka i - kosztem Zagłębia - wydostał się ze strefy spadkowej. 

Górnik Zabrze 0 - 0 Radomiak Radom (12.02, godz. 15:00)

Górnik nie potrafił zwyciężyć od 4. ligowych spotkań i chciał przełamać tą złą passę w starciu z Radomiakiem. Najpierw gracze jednej, jak i drugiej drużyny spróbowali uderzeń z dystansu, ale nieznacznie się mylili. Potem strzały Włodarczyka i Pacheco złapał Kobyla. Po przerwie Trójkolorowi cały czas atakowali, ale uderzenia Podolskiego i Jensena były zbyt lekkie, aby pokonać bramkarza. Następnie groźne kopnięcie Semedo bardzo dobrze obronił Bielica. Później Pacheco fatalnie stracił piłkę, goście wyszli z kontrą, a strzał niepilnowanego Rochy zablokował tuż przed linią bramkową Mvondo. Górnik znów nie wygrał i ma zaledwie 2 oczka przewagi nad będącym w strefie spadkowej Zagłębiem. 

Legia Warszawa 2 - 2 Cracovia (12.02, godz. 17:30)

Legia chciała wykorzystać stratę punktów Rakowa i doskoczyć do drużyny z Częstochowy, ale najpierw musiała pokonać przy Łazienkowskiej Cracovię. Już w 9. minucie Mladenović popełnił fatalny błąd. Serb podał wprost pod nogi Rakoczego, który otworzył wynik spotkania. W odpowiedzi Muci uderzył, minimalnie obok bramki. Potem strzał z rzutu wolnego Knapa przefrunął nieznacznie ponad poprzeczką. Następnie Oshima spróbował z dystansu i pomylił się o centymetry. Jeszcze przed przerwą Josue kapitalnie przymierzył, jednak minimalnie obok słupka. Na początku drugiej części gry Niemczycki świetnie obronił strzał Mladenovicia. W 52. minucie Siplak faulował w polu karnym Wszołka. Do wykonania “jedenastki” podszedł Josue. Portugalczyk uderzył lekko w środek, a golkiper Pasów bez problemów obronił. Chwilę później Jugas trafił głową w poprzeczkę. W 80. minucie Nawrocki płaskim strzałem doprowadził do wyrównania. Legioniści długo nie cieszyli się z remisu, ponieważ 2. minuty później Jugas zdobył gola dla drużyny gości. To nie był koniec emocji w tym pojedynku. W 87. minucie główkę Nawrockiego odbił do boku Niemczycki, a skuteczną dobitką popisał się Pekhart. Na koniec Josue kropnął z dystansu, ale nad bramką. Legia dwukrotnie potrafiła wrócić do meczu i jest niepokonana już od 7. ligowych spotkań. 

Warta Poznań 1 - 1 Miedź Legnica (13.02, godz. 19:00)

W ostatnim meczu 20. serii gier niepokonana od 6. ligowych spotkań Warta mierzyła się z ostatnią w tabeli Miedzią. Najpierw lekki strzał zza pola karnego Żurawskiego złapał Abramowicz. Potem Luis wpadł w pole karne i uderzył w boczną siatkę. W odpowiedzi Narsingh przymierzył nieznacznie nad poprzeczką, a próbę z dystansu Drygasa złapał Lis. Następnie mocny strzał Szmyta odbił do boku bramkarz gości. W kolejnej akcji zasłonięty Abramowicz w ostatniej chwili obronił lekkie kopnięcie Luisa. Po przerwie Szymonowicz główkował z okolic 4. metra, ale nad bramką. Później Drygas oddał strzał głową z dogodnej pozycji, jednak wprost w rękawice bramkarza Zielonych. W 62. minucie Drygas dopiął swego i z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki. Chwilę później Luis uderzył, lecz golkiper przyjezdnych był na posterunku. W 74. minucie Szczepański wykorzystał złe ustawienie Abramowicza i strzałem z dystansu doprowadził do wyrównania. Jeszcze na koniec próbę z dystansu Kostki odbił do boku Lis. Warta zanotowała 3. kolejny remis i przedłużyła swoją passę meczów bez porażki.  

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Michał Horbaczewski
Żródło: własne
Wyświetleń: 1610

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...