Aktualności

W poniedziałek zakończyła się pierwsza z pięciu ostatnich kolejek rundy zasadniczej Ekstraklasy. Dziś krótko opiszemy minione spotkania, których splot spowodował, że Portowcy mimo remisu awansowali w tabeli na 9. miejsce.


Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Śląsk Wrocław 1:2
Artiem Putiwcem 18 – Robert Pich 5, Adam Kokoszka 83
Być może trener Michniewicz chce pobić swój zeszłoroczny rekord w serii spotkań bez zwycięstwa. Piątkowe spotkanie było już 6 z kolei meczem, gdzie jego ekipa – skądinąd niedawno nazywana rewelacją ligi, nie potrafiła zdobyć 3 punktów. A Śląsk nie należy w obecnym sezonie do najmocniejszych drużyn, jednak dzięki temu zwycięstwu odskoczył od strefy spadkowej.

Wisła Kraków – Wisła Płock 3:2
Petar Brlek 24, Semir Štilić 84, Jakub Bartosz 86 - Siergiej Kriwiec 41, Mateusz Piątkowski 72
Spotkanie dwóch imienniczek wypadło bardzo ciekawie. Jeszcze na niecałe 10 minut przed zakończeniem płoczczanie mieli uzasadnione nadzieję na 3 punkty, ponieważ prowadzili 1:2. Jednak Wisła potrzebowała zaledwie 2 minut by wyjść na prowadzenie i utrzymać je do końca meczu.

Piast Gliwice – Arka Gdynia 3:2
Martin Bukata 30, Maciej Jankowski 69, Gerard Badía 84 - Mateusz Szwoch 54 (k), Rafał Siemaszko 66

W ostatnich minutach rozstrzygnął się również pojedynek w Gliwicach. Bardzo ważny, bo pozwolił Piastowi uniknąć spędzenia tygodnia w strefie spadkowej.

Zagłębie Lubin – Ruch Chorzów 0:1
Jarosław Niezgoda 67
To już 4 zwycięstwo Ruchu w tym roku kalendarzowym, choć przeciwnik nie był łatwy. Jeżeli tak dalej pójdzie, niewykluczone, że Ruch zamiast bronić się przed spadkiem wskoczy do pierwszej ósemki.

Korona Kielce – Cracovia 3:0
Jakub Żubrowski 33, Maciej Górski 86, Jacek Kiełb 88

Korona już któryś raz w sezonie wysoko wygrywa po tym, jak sama wysoko przegrała. A mogła jeszcze wyżej ponieważ Jacek Kiełb nie wykorzystał rzutu karnego. Po tym spotkaniu Cracovia znalazła się w strefie spadkowej, natomiast korona zamyka pierwszą połowę tabeli.

Lech Poznań – Górnik Łęczna 0:0
Który to raz drużyny po meczu z Pogonią odzyskują wiarę w swoje umiejętności. Łęczna po remisie z Pogonią u siebie, tym razem punktuje na gorącym terenie w Poznaniu, jednak jej sytuacja w tabeli wciąż jest nie do pozazdroszczenia. Ostatnie miejsce i już 5 punktów straty do bezpiecznej strefy. Lech natomiast stracił szansę by zasiąść na fotelu lidera.

Lechia Gdańsk – Legia Warszawa 1:2
Michał Kucharczyk 58, 87
Pełen stadion kibiców, rozpoczęcie drugiej połowy od prowadzenia przez Lechię – zdawało się, że wszystko idzie zgodnie z planem. Jednak wieczór w Gdańsku postanowił zepsuć Michał Kucharczyk, który wszedł z ławki i zdobył 2 gole. Tego na wagę zwycięstwa w samej końcówce spotkania, co jeszcze bardziej musiało zaboleć miejscowych kibiców.

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Marcin Maliszewski
Żródło: własne
Wyświetleń: 2322

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...