Aktualności

Pogoń rozgromiła Wisłę Kraków 4:1, a Raków zaledwie zremisował z Legią. Oznacza to, że po 26. serii gier podopieczni Kosty Runjaica powrócili na fotel lidera PKO BP Ekstraklasy. 


Zagłębie Lubin 0 - 4 Warta Poznań (18.03, godz. 18:00) 

W pierwszym meczu 26. kolejki mierzyły się ze sobą drużyny, które jeszcze nie zapewniły sobie pewnego utrzymania. Gdyby Warta wygrała, to byłaby już w dość komfortowej sytuacji, natomiast Zagłębie znów niebezpiecznie zbliżyłoby się do strefy spadkowej. Najpierw Zrelak główkował, a Bieszczad ładnie obronił. W 19. minucie Zrelak strzelił głową celnie i otworzył wynik spotkania. 4 minuty później Miguel Luis sprytnym uderzeniem podwyższył prowadzenie “Zielonych”. Następnie kopnięcie Castanedy sparował na poprzeczkę golkiper “Miedziowych”. W 33. minucie Zrelak ustrzelił dublet, znów trafił głową. Już w drugiej połowie Zrelak miał sytuację “sam na sam”, jednak uderzył obok słupka. W 82. minucie obrona gospodarzy fatalnie się zachowała i wynik spotkania ustalił Castaneda. Potem Trałka wybił piłkę z linii bramkowej po strzale Poręby. Warta wygrała drugie spotkanie z rzędu. 

Wisła Płock 1 - 2 Śląsk Wrocław (19.03, godz. 12:30) 

Będący tuż nad kreską Śląsk miał bardzo trudne zadanie, gdyż o zwycięstwo musiał powalczyć na trudnym terenie w Płocku. “Nafciarze” od początku zaatakowali, lecz brakowało im celności. Dopiero w 25. minucie Tomasik uderzył, piłka odbiła się od obrońcy i wpadła do siatki. Potem Kamiński kapitalnie obronił główkę Quintany. Następnie Exposito minimalnie pomylił się z rzutu wolnego. W 52. minucie Exposito wyrównał po ładnej akcji Soboty. Później futbolówka po strzale Kryvotsyuka o centymetry minęła słupek. W 3. minucie doliczonego czasu gry Piasecki dał cenny komplet punktów przyjezdnym. Śląsk się przełamał po dziewięciu meczach bez wygranej. 

Raków Częstochowa 1 - 1 Legia Warszawa (19.03, godz. 15:00) 

Pogoń wygrała i jeśli Raków chciał wrócić na pozycję lidera, to musiał pokonać Legię, która była w gazie i wygrała 4 ostatnie mecze. Najpierw dwa uderzenia Lopeza bezbłędnie odbił Miszta. W 45. minucie Wszołek trafił do siatki z najbliższej odległości. Na początku drugiej połowy Rose mógł podwyższyć prowadzenie gości, jednak trafił wprost w głowę Kovacevicia. Potem Wdowiak miał sytuację “sam na sam”, ale obrona “Wojskowych” na czele z bramkarzem dobrze się zachowała. W 69. minucie Wieteska fatalnie przyjął piłkę w polu karnym, wpadł w Papanikolaou, a “jedenastkę” pewnie wykorzystał Ivi Lopez. Już chwilę później Wdowiak minimalnie się pomylił. W 83. minucie Papanikolaou kopnął Wszołka, za co otrzymał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. W doliczonym czasie gry fantastyczne uderzenie Lopeza zatrzymało się tylko na poprzeczce. Raków stracił pozycję lidera na rzecz Pogoni. 

Lechia Gdańsk 2 - 0 Górnik Łęczna (19.03, godz. 17:30) 

Lechia nie zwyciężyła poprzednich trzech spotkań i jeśli w dalszym ciągu chciała walczyć o czwartą pozycję, to musiała pokonać będącego w strefie spadkowej Górnika. Na początku Śpiączka wyszedł “sam na sam” z bramkarzem, jednak to Kuciak zwyciężył ten pojedynek. Potem strzały Kałuzińskiego i Zwolińskiego kapitalnie obronił Gostomski. W 1. minucie doliczonego czasu pierwszej połowy Clemens otworzył wynik meczu. W drugiej części gry golkiper miejscowych ładnie interweniował przy mocnym uderzeniu Banaszaka. W 77. minucie Zwoliński dostawił głowę będąc praktycznie na linii bramkowej, 2:0. Chwilę później Gajos w dobrej sytuacji obił słupek. Lechia się przełamała po zasłużonym zwycięstwie. 

Lech Poznań 3 - 0 Jagiellonia Białystok (19.03, godz. 20:00) 

Lech cały czas chciał nie odstępować swoich rywali na krok, ale nawet w przypadku zwycięstwa zostałby na trzeciej pozycji w tabeli. W pierwszej części gry gospodarze przeważali, jednak nie potrafili bardzo zagrozić bramce Alomerovicia. Najlepszą sytuację miała “Jaga”. Uderzenie Nasticia sparował na korner Bednarek. W 47. minucie ustawiony na 5. metrze Ishak trafił do siatki. Nieco ponad 5 minut później Amaral podwyższył prowadzenie “Kolejorza”. W 72. minucie Kownacki ustalił wynik spotkania kopnięciem do pustej bramki. Następnie jeden z podopiecznych Nowaka prawie zapakował samobója. Piłka zatrzymała się na poprzeczce. Na koniec główkę Milicia fantastycznie obronił Alomerović. 

Radomiak Radom 1 - 1 Stal Mielec (20.03, godz. 12:30) 

Walczący o czwarte miejsce w tabeli Radomiak podejmował u siebie Stal, która nie wygrała od czterech meczów. Na początku Maurides przestrzelił z bliskiej odległości głową. Potem Sitek trafił zaledwie w poprzeczkę. Następnie Matras kropnął z dystansu, ale Majchrowicz świetnie obronił.W 44. minucie Zawada otworzył wynik spotkania. Już w drugiej połowie Sitek zmarnował sytuację “jeden na jeden”. W 72. minucie Primel sfaulował Angielskiego w polu karnym, a “jedenastkę” wykorzystał sam poszkodowany. Chwilę później Nascimento uderzył minimalnie nad poprzeczką. Radomiak zremisował drugi kolejny mecz.  

Cracovia 0 - 1 Piast Gliwice (20.03, godz. 15:00) 

Niepokonany od pięciu spotkań Piast był w bardzo dobrej formie. W niedzielne popołudnie mierzył się z mocną na własnym obiekcie Cracovią. W pierwszej połowie nie mieliśmy wielu okazji. Gospodarze nie oddali nawet celnego strzału. W 44. minucie Kądzior wyprowadził gliwiczan na prowadzenie mocnym uderzeniem. Na początku drugiej połowy Rivaldinho i van Amersfoort próbowali, jednak Plach kapitalnie bronił. Później ustawiony w polu karnym Wilczek minimalnie się pomylił. Cracovia nie wygrała ostatnich pięciu pojedynków.  

Górnik Zabrze 1 - 1 Bruk-Bet Termalica Nieciecza (20.03, godz.17:30) 

Bruk-Bet był w dramatycznej sytuacji i jeśli chciał się utrzymać musiał zacząć regularnie punktować. Najpierw potężny strzał Podolskiego zbił na poprzeczkę Pavlyuchenko. W 15. minucie Mesanović wpakował piłkę do pustej bramki. Potem golkiper “Słoni” popełnił błąd po kopnięciu Podolskiego, ale szybko naprawił go świetną paradą po dobitce Krawczyka. Następnie Śpiewak mógł podwyższyć prowadzenie gości, jednak trafił zaledwie w słupek. Chwilę później niepilnowany w polu karnym Mesanović obił poprzeczkę. Już w drugiej części gry finezyjny strzał Podolskiego ładnie sparował do boku Pavlyuchenko. W 81. minucie Janza otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę i musiał opuścić boisko. W 88. minucie komplet punktów zabrał Termalice nowy nabytek “Trójkolorowych” - Dani Pacheco. Bruk-Bet zagrał niezłe spotkanie, lecz w końcówce meczu stracił bezcenne trzy oczka.  

tekst alternatywny

DOŁĄCZ DO NAS NA WHATSAPP! KLIKNIJ TUTAJ!

Autor: Michał Horbaczewski
Żródło: własne
Wyświetleń: 2532

Komentarze w serwisie www.PogonSportNet.pl zamieszczane przez jego użytkowników są ich prywatną opinią. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli jednak administratorzy dostrzegą naruszanie dóbr osobistych, zmuszeni będą do usunięcia komentarza, a w przypadku powtarzania się sytuacji, zablokowania konta użytkownika.

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zarejestruj się lub zaloguj tutaj.


Trwa ładowanie komentarzy...